Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Arwena_Eowina_Black.

[ Powrót ]

Poniedziałek, 16 Sierpnia, 1976, 15:11

Po prostu wakacje...

Witam!
To moje najdziwniejsze wakacje. Nigdzie nie wyjeżdżałam, przez cały czas siedziałam przed TV ( znam już losy większości bohaterów z „Mody na sukces”- to moje największe osiągnięcie tego lata). A na dodatek w sklepie… Zaraz wszystko od początku…
Pewnego pięknego słonecznego dnia, postanowiłam wybrać się do sklepu oddalonego od mojego domu o godzinę drogi. No to moja najdłuższa wycieczka w te wakacje, będę się miała czy pochwalić przed Janet. Jej Hiszpania jest nieporównywalna z tymi pięknymi widokami, które teraz widza moje oczy-krytyczne spojrzenie padło na zniszczone kamienice i duże śmietniki, z których wysypywała się zawartość-No tak ładną drogę sobie wybrałam...
Szłam tak jeszcze chwilkę, aż wreszcie ujrzałam upragniony supermarket. Weszłam, po kluczyłam chwilkę miedzy regałami, aż wreszcie znalazłam dział z lodami. Wybrałam czekoladowo- waniliowo- toffiowo- ajerkoniakowy i poszłam w stronę kas. Moim biednym oczom ukazała się kolejka składająca się z trzech osób, Niby nic strasznego, a jednak ich wózki były wypełnione do granic możliwości…. Zapowiadało się dłuuugie popołudnie. Nagle w kolejce tuz za mną ustawił się pulchny młodzieniec, który był prędzej w wieku Petuni niż moim.
-Cześć- odwróciłam się na chwile w jego stronę. Wyglądał na jednego z tych bardzo upierdliwych chłopaków.
-Hej- odpowiedziałam chłodno.
-Yyyy… Ale duszno…- powiedział czerwieniąc się pod moim rozwścieczonym spojrzeniem.
Nie dość, że stałam w nieporuszającej się do przodu kolejce tylko, dlatego żeby kupić rozpuszczonego już loda. Nie dość, że było mi gorąco to jeszcze ten kretyn zawracał mi głowę pogodą.
- Tak, masz rację, kogo interesuje pogoda… No przecież nie mnie… Nie, nie.. JA się interesuję boksem wiesz to taki męski sport, zresztą sam mam niezły prawy sierpowy, kiedyś…- i opowiadał tak bez ładu i składu przez około pięć minut. W końcu nie wytrzymałam, musiał, coś zrobić żeby ta kolejka się w końcu ruszyła.
-Przepraszam cię na chwilkę- powiedział miło się uśmiechając do tego chłopaka.
Będę improwizować może uda mi się jakoś skrócić kolejkę.
-Przepraszam panią- powiedział do starszej kobiety, która stał przede mną- słyszałam jak pan w dziale z kosmetykami mówił, że pierwsza osoba, która do niego podejdzie i powie hasło „To nie czary to mój tusza do rzęs” wygra dożywotni rabat 75% na wszystkie kosmetyki.- efekt był natychmiastowy kobieta ruszyła biegiem mamrocząc po drodze „To nie czary…. tusz do rzęs”.
Teraz został tylko młody mężczyzna. Spojrzałam, co ma w wózku i wpadł mi pomysł do głowy
- Proszę pana!- powiedział przerażona, a on odwróci się jak na komendę- Niech pan nie kupuje tej karmy dla kota. Nie słyszał pan, że zawiera arszywiteroze. A chyba pan wie, co ona robi ze zwierzęciem…- Mężczyzna pokiwał głową…
-No tak, jasne… To bardzo szkodliwy składnik, że nie zauważyłem tego wcześniej- powiedział jakby doskonale wiedział, czym jest wymyślona przed chwila przez mnie nazwa.
Poleciał wymieni karmę na inną.
Ekspedientka kończyła właśnie obsługiwać jakąś kobietę. Zapłaciłam za roztopionego loda i wyszłam ze sklepu. Uśmiechnęłam się szeroko: No Lilka masz łeb na karku. I zaśmiał się głośno, zobaczyłam, że ludzie patrzą się na mnie podejrzliwie, więc tylko wyrzuciłam loda i ruszyłam przed siebie. Myślałam, że to już koniec przygód na dziś, ale niestety dogonił mnie ten chłopak ze sklepu.
- Czego chcesz?- warknęłam
- Idziesz w tą są stronę, co ja, więc pomyślałem, że pójdziemy razem… Jak masz na imię?
- Lilly- odpowiedziałam niechętnie, wiedziałam, że teraz i tak nic go już ode mnie nie odklei.
-A ja Vernon Dursley.- powiedział dumnie.
-Kto?- Wyrwało mi się.
-Vernon Dursley, wiesz ja chodziłem do tej sławnej szkoły Smeltings…
Mówił i mówił a ja zastanawiał się, co zrobić. Przyprowadzić go do domu i poznać z Petunia czy lepiej nie…W końcu to o nim mówiła przez całe wakacje, jaki to on przystojny, dumny itp. Hmm… może lepiej nie ingerować, może w końcu Petunia się odważy i do niego zagada, albo on ją zauważy… Nie na to nie można liczyć.
- … codziennie tędy spaceruje o tej porze…
Uśmiechnęłam się sama do siebie. No Lil będziesz musiała pomóc siostrze i zabawić się w swatkę. Hmm…to może być ciekawe, acz nie koniecznie przyjemne…
Pożegnałam się z chłopakiem i ruszyłam do domu. Szłam rozmyślając, dlaczego właściwie pomagam swojej siostrze, która mnie… hmm… nie lubi… Wróciłam do domu ległam na łóżko i marzyłam o powrocie do Hogwartu, albo chociaż o spotkaniu z Janet. A teraz chyba się zdrzemnę.

Komentarze:


Nutria(Hanna Abbott)
Piątek, 17 Sierpnia, 2007, 10:45

Nocia bardzo fajna chodz wydaje mi się pisana w pośpiechu. Jest pełno pogubionych literek, że aż czasami trudno zrozumieć zdanie. ale pozatym jest oki:)mam nadzieję,że poznamy historię poznania państwa Dursleyów. zapraszam do mnie

 


DaguLa (Fred&George)
Piątek, 17 Sierpnia, 2007, 16:08

Notka spoko, choć też mam wrażenie jakbyś pisała w pośpiechu. Świetnie to obmyśliłaś :) Taaak- Vernon Dursley, przystojny :D Ciekawe ;)

 


Arwena Eowina Black
Piątek, 17 Sierpnia, 2007, 17:58

hmm... Kto wie jak wyglądał kiedyś :D W oczach Petuni był zapewne przystojny :P
No może troszeczkę sie spieszyłam:P
Jakby co jutro wyjeżdżam w tatry wracam 27 sierpnia :)

 


emma (HP)
Sobota, 18 Sierpnia, 2007, 11:43

No więc notka spoko, ale tak jak zauważyły moje poprzedniczki, pełno literówek i czasami trudno zrozumiec o co ci chodziło, ale tak to jest spoko :). Miłej podróży i wypoczynku w Tatrach :). Szkoda, że wrócisz tak późno. Pozdrawiam

 


czarn@ blondi13
Sobota, 18 Sierpnia, 2007, 15:33

No no ciekawe jak się potoczy wielka miłość Petuni...hehe czekam na kolejną.
Udanego wypoczynku w Tatrach

 


M.
Sobota, 18 Sierpnia, 2007, 21:37

niby dobra a notka, niby normalna... chociaż mnie czegoś w niej brakuje... nie umiem sprecyzować, czego, ale jest jakaś taka... inna. co nie znaczy że gorsza. nie zachwycam się nia, również mam wrażenie, że jest napisana w wielkim pośpiechu, na zasadzie "narzekaliście na poprzednia to macie" :)
ale sam pomysł śmietny! czekam jak się rozwinie!

 


ScarlettMurderDutchess
Niedziela, 19 Sierpnia, 2007, 13:10

Ciekawe;) Czekam na następną notkę;P

 


Kristi D.(dawna GarenMD)
Niedziela, 19 Sierpnia, 2007, 19:51

Oj tak czegoś tu brakuje...tylko czego...?? No cóż może przesadzam:) Czekam na kolejną:D

 


Kenaya per Molly i Albus
Wtorek, 21 Sierpnia, 2007, 12:09

Hm tak jak zauważyło już większość osób, pogubiłaś sporo literek, przez co zmieniał się całkowicie sens zdania. Na drugi raz pisz w Wordzie, zabiera tylko o kilka minut więcej czasu ale przynajmniej są bezbłędne notki, co oczywiście sama doskonale wiesz:-D
Pomysł mi się bardzo podoba, coś tak czułam, że to może być Vernon, raz nawet przeszedł mi przez głowę głupi pomysł, że zakocha się nie w Petunii, a w Lilce, ale by były jaja:-D
W każdym razie czekam jak dalej potoczy się akcja.
Pozdrawiam!

 


Elder Dumb (^^)
Czwartek, 23 Sierpnia, 2007, 12:35

Vernon przystojniak :D
Ekhm... czekam na następną, Arwena sprawdź mail'a :)

Dumb...

 


adriatica
Piątek, 24 Sierpnia, 2007, 15:57

dobre :D musze użyć tego sposobu jak będzie w sklepie dłuuuga kolejka :D miłego pobytu w Tatrach :D

 


herma
Sobota, 25 Sierpnia, 2007, 16:02

Pamiętnik Lily Evans jest świetny!

 


Hermiona95
Wtorek, 28 Sierpnia, 2007, 10:24

Baaardzo mi się podoba Pamiętnik Lily Evans, oby tak dalej!!;)

 


Dorcas(p. Dorcas Burskiej)
Wtorek, 28 Sierpnia, 2007, 14:21

Notka jak zwykle świetna:) Nie mogę się doczekać następnej:)

 


Kristi D.
Środa, 29 Sierpnia, 2007, 09:06

Arwena, daj mi swoj nr gg, mam dla ciebie poufna informacje dotyczaca pamietnika.

 


A_gat_ka( lekcje eliksirów)
Środa, 29 Sierpnia, 2007, 14:43

Nocia supcio czekam na następną.....moda na sukces nienawidzę....
Pozdrofionka

 


Arwena Eowina Black
Środa, 29 Sierpnia, 2007, 16:12

Kristi D.- 3797885. Już nie mogę się newsów doczekać:P Ale czyjego pamiętnika :P

 


linda
Czwartek, 30 Sierpnia, 2007, 17:23

masz gg??

 


herma
Piątek, 31 Sierpnia, 2007, 15:08

Super!!!

 


linda
Niedziela, 02 Września, 2007, 12:03

aha ok :D

1 2 3 4 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki