Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Arwena_Eowina_Black.

[ Powrót ]

Poniedziałek, 17 Maja, 1976, 19:19

Koniec jest początkiem czegoś innego...

Od razu, gdy przeczytałam sowę wybiegłam z dormitorium, bez celu po prostu taki nagły bezsensowny tik…. … W pokoju wspólnym siedzieli moi „byli” przyjaciele…
-Lilly!!! Co się stało?- wrzasnął Remus.
-Mój tata… tata – wypowiadając te słowa zdałam sobie sprawę ile znaczy dla mnie mój ojciec, zaczęłam biec jeszcze szybciej i przy portrecie grubej damy poczułam jak jakieś silne ramiona powstrzymują mnie przed wybiegnięciem na korytarz. Odwróciłam się i zobaczyłam Jamesa i Remusa biegnącego w moją stronę, Syriusz już mnie trzymał zawsze biegał najszybciej. Nie wytrzymałam rozpłakałam się i wtuliłam się w ramiona Syriusza. Przyjaciele posadzili mnie na kanapie James i Syriusz usiedli po obu moich stronach i nieśmiało gładzili mnie po plecach. Remus jeszcze raz przeczytał List Petunii.
-Lilka musisz iść do Dumbledore`a. Może on coś…. Zdziała..
Było mi wszystko jedno, gdy prowadzili mnie do gabinetu dyrektora, moje myśli były puste nie wyczuwałam żadnych emocji. Patrzyłam na roześmiane twarze uczniów, byli tacy beztroscy… Nienawidziłam ich!!! Śmiali się… w tej chwili, kiedy mój tata, jedyny mężczyzna, którego uczuć mogę być pewna, walczy o życie… W mugolskim szpitalu… „być czy nie być oto jest pytanie?” Niech cieszy się każdy ten, kto ma taki wybór, kto…ma takie problemy….
-Myślę, że możecie odejść, chciałbym porozmawiać z panną Evans na osobność.
-Dobrze panie dyrektorze, zaczekamy na dole.
-Lilly, kontaktowałem się z twoja mamą, jutro jedziesz do domu. Pogrzeb odbędzie się w..
- Pogrzeb?? Jaki… czyj?? Czy …- coś się we mnie zablokowało, nie płakałam… Byłam w szoku…
-Twoi przyjaciele mówili, że dostałaś list… bardzo mi przykro, że dowiedziałaś się tego w taki sposób. Chce ci powiedzieć, że Roz…
-NIE!!! Pan nic nie rozumie! Niech pan nawet nie próbuje w ciskać we mnie tych banalnych powiedzeń! To mój ból i nikt go nie zrozumie.. chce zostać sama..
-Lilly, pamiętaj w takich chwilach o wiernych przyjaciołach.
- Wychodzę! Do widzenia panu!
Wyszłam, schodziłam na dół i z każdym stopniem mój ból się wzmagałam. 5-stopni nigdy już nie nazwie mnie swoja księżniczką, 4-stopnie nigdy już nie zobaczę jego uśmiechu, 3-stopnie nie przytuli mnie, 2-stopnie nie pozna mojego męża.. dzieci, 1-stopieni już go niema….
Zaczęłam płakać, wpadłam w ramiona Jamesa… Niema go… Niema!!! Zostawił mnie… Opanowała mnie bezsilna złość… Uderzałam pięściami w ramiona i klatkę piersiową Jamesa… próbował mnie uspokoić, przytulić…. Rozumiał mnie… Nagle ktoś podbiegł i odepchnął od mnie Jimma;
-Lucjusz!!
-Lilly wszystko w porządku? Co jej chciałeś zrobić?
James milczał, w innej sytuacji na pewno przyłożyłby Luckowi jakimś zaklęciem…
-Lucjusz on mi…. Pomagał… pocieszał… mój tata…-moje oczy znów się zaszkliły
- Lilka nie broni go! Potter nie rozumiesz, że przegrałeś, ona…
- Lu!!! MÓJ TATA NIE ŻYJE A TY SIĘ KŁÓCISZ?!- po raz kolejny te słowa wywołały u mnie płacz….
-Lill, ja po prostu… ja..- nie wytrzymałam zaczęłam biec, jak najdalej od tych ludzi, którzy nie potrafią zrozumieć moich uczuć…
Nikt mnie nie zatrzymał, więc zwolniłam dopiero nad jeziorem. Płakałam i wspominałam. Czułam się dobrze w samotności, w swoim bólu. Lecz ta pustka, którą czułam była nie do zniesienia. Siedziałam do późna nad jeziorem, lecz w końcu zrozumiałam, że moi przyjaciele mogą się martwić. W dormitorium zostałam tylko ich. W końcu było już grubo po północy. Janet wstała chciała iść ze mną do dormitorium. Podeszłam do James, Syriusza i Remusa po kolei każdego pocałowałam w policzek. Ten krótki całus oddał więcej niż 1000 słów. Odeszłam z Janet, spakowałam się uściskałam na pożegnanie Janet i położyłam się do łóżka. Leżałam długo, aż w końcu zmorzył mnie sen. Na drugi dzień punktualnie o 6 rano stawiłam się w gabinecie dyrektora, bez zbędnych słów uchwyciłam ogon feniksa i wylądowałam w domu. Wszystko bez większych emocji. Lecz gdy wylądowałam w swoim salonie i zobaczyłam mamę i Petunie przytulone do siebie i zmożone snem, ta pustka, choć na tą chwile mnie opuściła. Przytuliłam się do nich i zasnęłam. Najlepiej w takich chwilach być przy osobach, które rozumieją i współodczuwają. ON nie zyje…

Komentarze:


Nikev_a 131313
Czwartek, 17 Maja, 2007, 20:29

buuuuuuuuuu...Płaczę , jak czytam ta nocię ...

 


harry potter (rafal)
Czwartek, 17 Maja, 2007, 21:31

kidy nastempna notka
.. fajne wzrusz :D:D:D:D:D:D:D czekam na nastepna

 


WSN
Czwartek, 17 Maja, 2007, 21:44

eeeeee...to taka tradyjca w rodzinie Potterów. Wszystim umieraja rodzice. To pzrechodzi z pokolenai na pokolenie :D

 


emma
Czwartek, 17 Maja, 2007, 21:56

bardzo smutna notka :( nie wiem czemu inni chcieli żeby zabić tatusia lilly !!! a gdyby tak wam wszystkim pozabijać?! miło by wam było?! popłakałam się na wet :( tak mi jest przykro i teraz czuję na moim sercu ogromny kamień !!! odczuwam to tak samo jak lilly i ja ją rozumiem :( płaczę!!!

 


Dumb R@vencl@v 88 (Percy Weasley)
Piątek, 18 Maja, 2007, 11:33

:( Zgadazm się z Emmą :(

 


Czarownica
Piątek, 18 Maja, 2007, 11:55

extra kiedy nastepna notka?? byle szybko i mam nadzieje ze zaiskrzy miedzy nia a jamesem... hihibiedna lili...

 


Agatka
Piątek, 18 Maja, 2007, 14:54

Ja też rozumiem lily ale pamietajcie że to fikcja
ale notka jest super

 


roxana
Piątek, 18 Maja, 2007, 17:04

notka super. troche mi było smutno z powodu śmierci tatt lily. Czekam na następną nocie z niecierpliwością
POzdrowionka

 


nina
Piątek, 18 Maja, 2007, 17:12

fajna notka troszke wspulczuje lily zgadzam sie z Agatka no bo to przeciez tylko wymyslone i uwazam ze lucjusz sie za bardzo do wszystkiego miesza i nie umie pocieszyc lilki
czekam na nastepna notke

 


czarn@ blondi13
Piątek, 18 Maja, 2007, 20:58

Nocia super...zgadzam się z Agatą i Roxaną

 


Arwena21
Piątek, 18 Maja, 2007, 22:25

no i oto chodziło {che che}mam nadzieję że teraz
jammes i lili się zejdą

 


Iga
Sobota, 19 Maja, 2007, 11:55

Smutne...
:(

 


@nk@
Sobota, 19 Maja, 2007, 13:24

szkoda że nie wybrałaś opcji żartu
notka fajna tylko smutna:/

 


Arwena Eowina Black
Sobota, 19 Maja, 2007, 15:50

przegłosowaliście śmierć więc wybrałam śmierć...
A więc powtórze lilly i james nie beda razem w tym roku....

 


Agatka
Sobota, 19 Maja, 2007, 18:21

a kiedy bedzie nastepna notka!!!

 


Arwena Eowina Black
Sobota, 19 Maja, 2007, 20:08

Agatko te notke dodałam dwa dni temu i nie wiem czy zauwazyłas ale notki staram sie dodawac co tydzien ( lecz teraz poprostu mam pewne klopoty które mi to uniemozliwiaja), a po zatym mam tez własne życie...
P.S czekam na reszte komentarzy, np. M. strasznie ciekawi mnie jej opinia :D

 


M.
Sobota, 19 Maja, 2007, 20:31

na życzenie raz można.
szczerze mówiąc przeczytałam tę notkę bodajże wczoraj, ale nie wiedziałam co napisać.
bo w sumie to pod względem literackim to jak zwykle ok, a pod względem treści to... nie umiem się zdecydować. szczególnie że opowiadałm się za zranieniem. nie powiem, że jest to złe, ale jak już doszło do smierci to zabrakło mi troszkę tragizmu i wydaje mi się nieprawdobodobne, żeby lilly tak szybko zrozumiała to o przyjaciołach, otrząsnęła się jako tako z tej śmierci. jak już to powinna troszkę dłużej pocierpieć.
natomiast świetnie rozwiązana sprawa z Lucjuszem. nie ukrywam że jak dla mnie to nareszcie, co Lilly zrobiła się przez niego trochę głupitka i nie szanowała innych. ale teraz wraca to do normalności.
ogólnie mi sie podobało. ale jeszcze przetrawiam tę notkę ;)

 


melna
Sobota, 19 Maja, 2007, 20:54

fajna nocia jestem wesołym człowiekiem- dla mnie trochę to smutne.
Kiedy następna

 


Arwena Eowina Black
Sobota, 19 Maja, 2007, 22:20

M.- uwarzam ze kazdy to inaczej przezywa... Co ja połczułam po smierci bliskiej mi osoby... pustke... nie mogłam płakac.. chciałam ale nimogłam...
To było same przygnebienie..a jesli choci o tragizm to najczesciej wystepuje on na pogrzebi gdy grzebią ... gdy na zawsze sie z kims rozstajesz...
Ale i tak jestem zadowolona z twojego komenta:D szczera opinia:D

 


Kenaya (Molly/Albus)
Niedziela, 20 Maja, 2007, 12:41

Hm wolałabym abyś go tylko zraniła, ale rozumiem, wola ludu;-) Notka mi się podoba, bardzo, coraz bardziej zaskakujesz, za to wielki + dla ciebie.
Pozdrawiam!!

1 2 3 4 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki