Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Nutria
Do 20 września 2008 r pamiętnikiem opiekowała się Magic Dog.
Do 15 kwietnia 2008 r pamiętnikiem opiekowała się Limonka

[ Powrót ]

Sobota, 06 Grudnia, 2008, 16:48

1 września


Kolejna nota będzie w sobotę;]. Zapraszam do Hanny Abbott.
Pozdrawiam i dziękuję za te dwa komentarze pod ostatnią notką. Nutria.




Obudził mnie krzyk budzika domowego Potterów.
-WSTAWAĆ ŁAMAGI! DO SZKOŁY JUŻ CZAS, BIERZ SWÓJ KUFER WYPCHANY I RÓŻDŻKĘ ZA PAS!
Takie dźwięki towarzyszyły mojemu przebudzeniu, które w domu zazwyczaj jest spokojne i stopniowe. W tym domu wariatów o mało z łóżka nie spadłam. Usłyszałam stęknięcie Lily. Poszłam za jej przykładem i również wstałam. Byłam padnięta, w ogóle sie nie wyspałam, na tym niewygodnym składaku. Chwyciłam swój plecak, w którym miałam zapakowane ubrania na wyjazd oraz kosmetyczkę i ruszyłam żwawo do łazienki. Chwyciłam za klamkę i już miałam otwierać gdy za plecami usłyszałam głos.
-Nie rób tego.-odezwał sie James z dziwnym uśmieszkiem, widząc moja lekceważąca minę wyjaśnił.-Wewnątrz jest tata, bierze kąpiel, a nie ma zwyczaju zamykać drzwi na klucz, tak więc wchodząc do łazienki ujrzysz kolejno...
-James!!!-wrzasnęła ciotka-Nie słuchaj go kochanie, wujek zawsze kompie sie w slipach.
Zachowałam spokój na twarzy, ale w duszy chciało mi się śmiać. Bo czy to nie prawdziwy dom wariatów? U nas w domu mama dostała by apopleksji, gdyby tata nie zakmął drzwi do łazienki co groziłoby ujrzeniem go nagiego, a co dopiero gdyby mył sie w slipach? Jednak pomimo mojego oburzenia, musiałam przyznać, że ten luz przypadł mi do gustu. Zawsze wiedziałam, że będę prowadzić swój dom inaczej niż mama, ale nie zdawałam sobie sprawy z tego, że można to robić w tak swobodny sposób. Na korytarz wyszedł Albus z uśmiechem na twarzy, widać było, że cieszy się na powrót do szkoły.
-Dzień dobry.-powiedział, a gdy spojrzałam na niego ze zdziwieniem roześmiał się i wepchnął do łazienki , którą właśnie zwolnił James, a przecież była moja kolej! Z irytacją oparłam się o ścianę, a pasmo włosów opadło mi na twarz. Westchnęłam głęboko.
-Sadzę, że nigdy nie dopchasz się do tej łazienki.-powiedziała ciotka wychodząc z sypialni.-Jak chcesz to możesz wziąć prysznic u mnie w sypialni. Na ogół nikt nie ma tam wstępu, no ale czasem można zrobić wyjątek.-na koniec puściła mi łobuzersko oczko i zeszła do kuchni robić śniadanie. Zebrałam więc wszystkie swoje rzeczy i weszłam do pokoju cioci po czym stanęłam jak wryta. W pokoju paradował James w samych gaciach. Na moje nieszczęście zaczerwieniłam sie jak burak i z kwikiem wybiegłam z pokoju. Było mi bardzo gorąco, nie wiedziałam co mam zrobić, wtedy zobaczyłam uchylone drzwi łazienki, weszłam tam bez zastanowienia i szybko przekręciłam kluczyk. Odetchnęłam głęboko i spojrzałam w lustro, po twarzy spływały mi krople potu. Nachyliłam się nad liliowym zlewem i puściłam zimna wodę. Przemyłam nią twarz i zabrałam sie za makijaż. Już miałam wychodzić gdy przypomniało mi się o umyciu zębów. Idealnie wykonturowane usta poszły chodzić. Drugi raz tego robić mi się nie chciało, więc tylko maznęłam wargi błyszczykiem ochronnym i poszłam na śniadanie.
Dworzec

Na King's Cross byliśmy grubo przed czasem ze względu na histeryzującą mamę i babcię. Wśród rodzinnego jazgotu myślałam, że zaraz nie wytrzymam, a z zażenowania zrobiły mi się czerwone uszy. Albus kiwnął na mnie głową, co znaczyło czas pożegnań i szybkiego ,,spływania” w tłum.
-Do zobaczenia tato.-powiedziałam przeciskając się przez wujków. Tata uścisnął mnie mocno i pocałował w czoło.
-Dobrego roku szkolnego.-Wtrąciła babcia składając mi głośnego całusa na policzku
Elegancko pożegnałam się z resztą towarzystwa i podeszłam do mamy by i ona mogła życzyć mi samych sukcesów. Byłam jednak głupia sądząc, że zwróci na mnie uwagę, gdy obok stoi Hugon. Gdy po trzecim ,,mamo'' i szarpnięciu za rękaw nadal mnie ignorowała, odwróciłam sie na pięcie i zniknęłam w tłumie uczniów z czwartego roku. Z oczu płynęły mi łzy. Próbowałam je powstrzymać, ale na nic się to zdało. Jestem chyba bardzo dziecinna, skoro płaczę z takiego powodu. Ciągnęłam ciężki kufer i wlokłam sie w stronę drzwi pociągu, kiedy ktoś podszedł do mnie i chwycił za rączkę bagażu.
Zdziwiona spojrzałam w twarz Scorpinusa Malfoy'a, miał bardzo ironiczny wyraz twarzy. Posiada wygląd dość charakterystyczny jak na Malfoy'ów. Bardzo jasne włosy, dość przeciętną posturę i poczucie wyższości. Jedyne czego nie odziedziczył po linii rodziny ojca to chamstwa i podłości. W sumie nie jest to taka niespodzianka, że mi pomógł, gdyż on cały jest jedną wielką niewiadomą. Nie potrafię rozgryźć tego człowieka. Jest ze mną na roku i należy również do Ravenclawu, co było ponoć wielkim zaskoczeniem dla jego rodziców, gdyż wszyscy Malfoy'owie skończyli w Slytherinie, tak jak wszyscy Weasleyowie w Gryffindorze, tylko ja czarna owca jestem krukonką. Zazwyczaj jest złośliwy i cięty, ale czasami zaskakuje swoimi odruchami, jak choćby teraz.
-Widzę, że żaden członek twojej wielkiej rodzinki nie raczył pomóc ci z bagażem,-powiedział a jego głos przesączony był kpiną, gdy to mówił jego wzrok padł na moją twarz, a widząc rozmazane oczy i łzy na policzkach, zamilknął. Byłam mu za to wdzięczna, bo gdyby ktoś zaczął sie teraz nade mną litować chyba bym się rozkleiła. Tak więc szłam u boku Scorpinusa, milcząc całkowicie, ale widać mu ta cisza nie przeszkadzała. Gdy weszliśmy do pociągu znalazł mi wolny przedział, wpakował tam kufer i podał mi białą chusteczkę z materiału.
-Wytrzyj się, bo jeszcze ktoś pomyśli, że płakałaś...-urwał bo wtedy wpadł do przedziału James
-Rose, co się stało?-usłyszałam jego głos-Co ty jej zrobiłeś?-zapytał groźnie mierząc Malfoya wzrokiem. Wyprostował sie cały tak, że wzrostem górował nad Scorpinusem. Szczerze mówiąc fajnie było mieć starszego kuzyna.
-Gdybym to był ja, uwierz, że płakałaby głośniej.-odpowiedział tylko tamten
-No Rose, to o co chodzi?-zapytał łagodnie James
Pokręciłam tylko głową i patrzałam jak Scorpinus wychodzi z przedziału. Pamiętam jak tata opowiadał o nienawiści pomiędzy nim, wujkiem Harrym I NIĄ (tą o której wolę nie mysleć). Teraz nie było jakieś szczególnej wrogości miedzy naszą rodzina a nim. Po prostu na ogół traktujemy siebie jak każda inną nieznajomą osobę. Tylko ja czasami mam jako takie kontakty z Malfoyem, ale to nic dziwnego gdyż jesteśmy w jednej klasie.
-Usiądę z tobą w przedziale co?-zapytał Albus wchodząc do środka
-Nie-zaprzeczyłam czując jak się w środku gotuję z bezsilnej złości. Kurcze, niańczą mnie jak dziecko.-Idź do Lauren.-powiedziałam tylko i usiadłam przy oknie. Mając nadzieję, że kuzyni szybko znajdą wyjście.
-W takem razie ja tu zostanę.-odezwał się James i wychylił głowę na korytarz- Chio, Max, Lisa dawajcie tutaj.-wydarł się
Jęknęłam w duchu, gdy do przedziału weszli: dziewczyna Jamesa, Lisa Cabott i jego najlepszy przyjaciel Max ze swoją Chio Corner*, z której mamą przyjaźni się tata Potterów. Po sztucznych powitaniach James zajął się Lisą, a Max Chio i zostałam sama wśród odgłosów ssąco-mlaszczących. W która stronę nie spojrzałam byłam zmuszona patrzeć na migdalące się pary. Nerwowo ściskałam jakiś przedmiot w ręce. Była to chustka Scorpinusa. Chciałam wstać i iść mu ją odnieść ale pomyślałam, że głupio byłoby mu zanosić czarną od tuszu do rzęs szmatkę z pięknie ozdobioną literą M. W innych okolicznościach pewnie bym się zaśmiała z tej błahostki. Teraz jednak byłam wyraźnie nie w sosie.


Obudziło mnie zachodzące słońce, nie wiem czy to możliwe bym spała cały dzień, ale na to wygląda. W przedziale było całkiem pusto, James i jego towarzysze gdzieś wybyli, a obok mnie leżała koperta. Otworzyłam ją.

Jak się obudzisz przyjdź do przedziału c-16.
Albus

Mógł sobie darować pieczętowanie tego listu. Jednak taki jest Albus. Pedantyczny i dokładny. Nie chciało mi sie iść do jego przedziału. A precyzyjniej mówiąc nie chciałam wchodzić w kolejne gniazdo zakochanych małolatów, dlatego postanowiłam zajrzeć tylko co robią i kto tam jest. A następnie udać się do toalety. Kidy tylko zajrzałam do środka rozległ sie donośny krzyk.
-Rose!- była to Arien Helfen, będąca na tym samym roku co ja w Gryffindorze-Co tam u ciebie?
Słyszałam , że chodzisz Scorpinusem Malfoy'em. Czemu sie nie pochwaliłaś?
Spojrzałam na nią zdezorientowana, o co tu chodzi?
-Nie,-zaprzeczyłam- kto ci takich rzeczy naopowiadał?
-Wszyscy o tym mówią.-wzruszyła ramionami-Dzisiaj rano pierwsze co zrobił to poszedł do ciebie.
Spojrzałam zdziwiona na Albusa. Kto mógł w coś takiego uwierzyć? Alb również uważał to za niedorzeczność.
-Pomógł mi tylko zanieść bagaż do przedziału, bo jakoś nikt inny nie raczył tego zrobić.-posłałam wymowny grymas kuzynowi-Jest dobrze wychowany, to tyle. Jestem pewna, że zrobiłby to dla każdego innego ucznia, ale nie musi gdyż im pomaga najczęściej rodzina.
-A no,-zająknęła się Arien-skoro tak mówisz...
-Jak minęły ci wakacje?-usłyszałam
Odwróciłam się i spojrzałam prosto w twarz Lauren.
-Całkiem, całkiem.-odparłam uprzejmie, po co przybierać wrogą postawę wobec dziewczyny najlepszego przyjaciela-kuzyna?
-Siadaj.-wtrącił Albus zabierając z siedzenia pudełko czekoladowych żab i właśnie wtedy mój brzuch wykonał głośny protest.
-Nie mogę, nic jeszcze nie jadłam i jestem okropnie głodna.
-Coś wykombinujemy-zaoponowała Arien i otworzyła swoja torbę. Wyciągnęła z niej babeczki własnej roboty, butelkę kremowego piwa (piłam je po raz pierwszy) i musy-świstusy. Każdy dorzucił coś od siebie, tak że z przedziału wyszłam obżarta i cięższa o kilka kilo. Pobiegłam chyłkiem do łazienki i tam przebrałam się w szatę, którą na szczęście zapakowałam do torby.


*Chio Corner-córka Cho Chang i Michaela Cornera

Komentarze:


Marilee
Poniedziałek, 21 Kwietnia, 2014, 16:36

car insurance mendota depression and impotence link link insurance auto quote

 


Davian
Wtorek, 22 Kwietnia, 2014, 07:18

cheap aut cheap car insurance for woman cheap car insurance in florida quote online levetra

 


Idalia
Wtorek, 22 Kwietnia, 2014, 13:18

quotes for signs for life insurance where to buy brand cialis online cheap car insurance quotes online average cost of car insurance by age group

 


Valjean
Środa, 23 Kwietnia, 2014, 09:47

car inisurance quotes cheap car insurance on health insurance quotes line modified cars car insurance

 


Namari
Czwartek, 24 Kwietnia, 2014, 03:49

insurance car quotes share classes online christian quotes car insurance

 


Emily
Czwartek, 24 Kwietnia, 2014, 23:09

click here car insurance quote here share

 


Pebbles
Wtorek, 29 Kwietnia, 2014, 16:02

mail order viagra 3rd party insurance car term life insurance Free qoutes on car insurance

 


Bones
Sobota, 03 Maja, 2014, 18:57

online accredited colleges cheap car insurance nj cheap car insurance plans car insurance quote online australia life ins. quotes best

 


Aspen
Niedziela, 04 Maja, 2014, 15:27

online auto insurance cheap california auto insurance country auto insurance company small business insurance in new jersey courses online gmat

 


Voncile
Poniedziałek, 05 Maja, 2014, 11:54

savings car insurance car insurance quote click here viagra cheap prices united states babe levitra

 


Lena
Poniedziałek, 05 Maja, 2014, 19:20

viagra where tobuy without prescription no generic viagra online without prescription cheap air ambulance cheap air flights

 


Sparky
Wtorek, 06 Maja, 2014, 09:14

cialis viagra auto insurance quote cheap car insurance nj viagra sales

 


Malerie
Wtorek, 06 Maja, 2014, 16:42

car insurance quotes rate auto insurance cheapest affordable car insurance quotes cialis buy online really cheap flight tickets

 


Tangie
Wtorek, 06 Maja, 2014, 21:41

compare free auto insurance quotes car insurance quotes but viagra car insurance rate share online college accredited

 


Kassie
Środa, 07 Maja, 2014, 01:58

where to buy cheap viagra accredited online degree cheap viagra without prescriptions auto insurance public

 


Gerri
Środa, 07 Maja, 2014, 15:13

levistra online colleges click here to get started search engine car insurance generic viagra

 


Dayanara
Czwartek, 08 Maja, 2014, 08:37

rate auto insurance cheapest cialys cheap flight tickets europe news click here

 


Susannah
Czwartek, 08 Maja, 2014, 16:53

online colleges viagra til salgs dental insurance carrington car insurance payments car insurance quotesj

 


Gerry
Czwartek, 08 Maja, 2014, 21:28

discount viagra car insurance free quote cheapest automobile insurance here

 


Mellie
Piątek, 09 Maja, 2014, 07:02

website auto insurance free quotes cheap car insurance car insurance quote

« 1 2 3 4 5 6 7 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki