Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Arwena_Eowina_Black.

[ Powrót ]

Wtorek, 30 Sierpnia, 1977, 23:45

Listy

Witam! Jestem naprawdę okropna. Co jakiś czas, piszę, że odejdę, a nie odchodzę. Tym razem, ten termin dwóch tygodni miał mnie zmobilizować, do napisania notki w przyzwoitym czasie. Jak widać udało się! ;-). Ten wpis utrzymałam jeszcze w klimacie średnio - wesołym, ale mam nadzieję, że następne wyjdą bardziej optymistycznie.
Chciałam Wam, jeszcze podziękować za Wasz doping i tolerowanie moich humorów. Naprawdę chcę się pisać, gdy czyta się takie komentarze. Pełne sympatii, mobilizacji i takiego ciepła.
(Li na Mirrielu, poziom jest dla mnie za wysoki, ale dziękuję za uznanie.)
Arwena


W ciągu tych niewesołych wakacji, dostałam sporo listów. I gdy teraz je czytam, już po raz setny, dochodzę do wniosku, że oddają one charaktery ich autorów. Ludzie postawieni przed jakimś zagrożeniem, pokazują swoją prawdziwą postawę życiową. Niektórzy chowają swój smutek i osamotnienie, za maską ironii i obojętności. Inni ukazują swój egoizm, chcą wreszcie osiągnąć szczęście, nie patrząc na krzywdę jaką wyrządzają innym, są zaślepieni szansą zemsty, przechodzą ze strony zagrożonej, do zagrażającej. Przyciąga ich to, co tłumaczy ten egoizm. Są też Ci tkwiący w słodkiej nieświadomości, wydaje im się, że mogą stać z boku. Widzą zagrożenie, jako coś odległego. Takie osoby są cenne, w najtrudniejszych chwilach, lecz gdy ciemne chmury wiszą nad światem, taki nadmierny optymizm, denerwuję. Jest również, ostatnia grupa, która jawnie okazuje swój strach i rozpacz.
Wkleję tutaj parę listów, które najbardziej zwróciły moją uwagę... z różnych względów.

Evans!
James od początku wakacji zamęcza mnie, opowieściami o Twoich „pięknych, zielonych jak... liście na drzewie oczach", które śnią mu się po nocach. O Twoich „rudych, puszystych włosach", których nie może przestać sobie wyobrażać. (Gdy słuchałem tej ody pochwalnej, na Twoją cześć, w części o włosach, pomyślałem sobie, że mogłabyś zdradzić sekret ich puszystości Smarkowi, bo chłopak chyba szamponu na oczy nie widział.) Oczywiście, wyobrażasz sobie ile zajęło mu wymyślenie, takich pięknych porównań (na początku brzmiało to „zielonych jak żabi skrzek, oczach", dopiero później wpadł na to, że może nie lubisz być porównywana z żabami.), dlatego błagam doceń to. Ja też chcę mieć trochę spokoju, Ty masz go na odległość, ja – w pokoju obok. Wkręć mu może, że doceniasz ludzi, którzy nie wbiegają w środku nocy do pokoju przyjaciela z krzykiem „Odpisała! EVANS odpisała". Albo chociaż wysyłaj sowy o normalnej porze. Rogacz, naprawdę zrobi wszystko, o co go poprosisz (oprócz zostawienia Ciebie w spokoju, oczywiście). Ruda, to nie są (że pozwolę sobie Ciebie zacytować) „wygłupy niedojrzałego, porywczego chłoptasia", czy gdyby tak było, opowiadałby swojej matce, o tobie używając zwrotu „Twoja przyszła synowa". Nie mówię tego wszystkiego dlatego, że jestem jego przyjacielem. Po prostu jakbyście się w końcu zeszli, to mógłbym spokojnie spać w nocy, nie musiałbym znosić humorów Rogasia i przestałbym szukać rymów do „ruda", „cudna", „kochana" itp., na prośbę Jamesa.
Co do Twojego pytania. Mimo że jedyną osobą w najbliższej rodzinie, z którą mam kontakt ( i to tylko na korytarzu Hogwartu) jest mój brat, to wiem, że zostałem już oficjalnie z rodziny wywalony. Dowiedziałem się tego od mojego wuja. Podobno nawet zorganizowali jakieś małe przyjątko, zaprosili Belle (moja kuzynka, podobno jest jedną z najbliższych sług Sama-Wiesz-Kogo. Mam niezłe szychy w rodzinie, nie?), Narcyze (sama podobno nie jest śmierciożerczynią, ale za śmierciożercę wychodzi za mąż), Cygnusa i jeszcze paru szlachetnych członków mego rodu. Zmienili testament, wydziedziczyli mnie, później oficjalnie wypalili miejsce z moim imieniem z gobelinu rodowego. Potem zrobili pewnie wielką imprezę. Wujek miał niezły ubaw, bo ma zamiar oświadczyć rodzinie, że żeni się ze „szlamą" i spodziewa się takiego samego przyjęcia na swoją cześć. Jestem pewny Lily, że już do rodziny nie wrócę. Nawet nie chcę. Zresztą już wyobrażam sobie ich reakcję, gdy pojawiam się w drzwiach i mówię „Chciałbym wrócić. Mimo że jestem Gryfonem. Mimo że nie popieram Czarnego Pana i nie darzę nienawiścią mugolaków.". Raczej nie rzuciliby mi się na szyję, z tęsknotą i wybaczeniem na ustach. Dam sobie radę bez tych żałosnych niewolników, głupich uprzedzeń i żenujących tradycji.
W pokoju obok Rogaś prawie skacze ze szczęścia, że może Ci napisać co dzieję się w Ministerstwie, więc ja nie będę o tym wspominał. Mam nadzieję, że nie wykorzystasz treści tych listów, kiedyś, przeciw mnie, np. po jakimś niewinnym wygłupie. Gdyby James się dowiedział, że zdradzam jego podekscytowanie, w momencie gdy dostaje od Ciebie listy, to chybaby mnie zabił. Teraz będzie Cię próbował poderwać na chłodną obojętność.

S. Black



Lily!
Zastanawiam się, czy nadal traktujesz mnie jak przyjaciela. Twoja listy są ostatnio bardzo krótkie i... chłodne. Mam nadzieję, że to tylko chwilowa zmiana nastroju.
Wiem, że rozmawialiśmy o tym setki razy, ale nie mogę się już doczekać końca wakacji i momentu kiedy ostatni raz spojrzę na tego wstrętnego mugola. Gdy szkoła się skończy już tu nie wrócę. Czy nie żal mi matki? Na to trudno mi odpowiedzieć. Sama wybrała tego drania za męża. Teraz ponosi odpowiedzialność. Mogłaby się od niego uwolnić... Jedno zaklęcie i... ale nie chce, a ja nie będę jej na siłę uszczęśliwiał. Muszę myśleć o sobie. Podjąć decyzję, co robić dalej. Ty też powinnaś. Dziwię się, że nie zastanawiałaś się co będziesz robić, po Hogwarcie. Wszyscy nauczyciele, mówią naszej dwójce że jesteśmy zdolni, że możemy wiele. Wierzę w to. Znalazłem parę osób, które też czują, że mogą zmienić ten parszywy świat. Trzeba pokazać potęgę magii, takim szumowiną jak pożal się boże mój ojciec. Zdaję sobie sprawę, co sądzisz o tej misji. Ale Lily, to nie jakaś bezsensowna zabijanka. Oni mają plan, oni wiedzą co robią. Trzeba ponieść ofiarę. Gdybyś wiedziała jaką potęgą władają. To moc, której do tej pory nie znałem. Wydaje się oczywiste, że chce na razie ją poznać. Co będzie potem? Nie wiem. Jestem po prostu ciekawy, ktoś kiedyś powiedział, że wszystkiego trzeba spróbować. I nie próbuję się tłumaczyć, bo nie mam z czego.

Sev



Ruda!
Rozumiem, że czujesz się odcięta od Świata Magii, ale mam nadzieję, że to nie jest jedyny powód, dla którego do mnie piszesz. Mam naprawdę bujną wyobraźnię, ale wyobrażenie sobie - „inteligentnego i uroczego" Smarka, który może i jest „dojrzalszy i ambitniejszy" ode mnie, w roli aurora walczącego ze śmierciożercami – wydaje mi się niemożliwe. Naprawdę nie wiem w jakim Ty świecie żyjesz, przecież ten idiota już teraz zadaje się z czołówką sług Sama-Wiesz-Kogo. Może już teraz biega, na Jego zawołanie. Takich gnid nie można tolerować, ani tym bardziej tłumaczyć. Smark wybrał, role sługusa, kiedy zaczął się zadawać z dziećmi śmierciożerców. Wiesz, ze Avery Senior jest podejrzany o morderstwo mugolskiej rodziny, a Rockwoode o torturowanie jakiegoś mugolaka? Wiesz, ze Smarka nigdy nie lubiłem i zawsze Ci powtarzałem, że nie powinnaś się z nim zadawać, ale teraz już się po prostu o Ciebie boję.
Co się dzieje w ministerstwie? Ojciec mówi, że panuje tam nieźle zamieszanie. Łapią ludzi podejrzanych o zbrodnie, ale nie mogą im nic udowodnić. Ludzie boją się występować w roli świadka, bo nie chcą żeby ich rodziny spotkało coś złego. Śmierciożercy, na wyższych stanowiskach, zacierają poszlaki wskazujące na ich kolegów po fachu i podejrzenia kierują na ludzi nie popierających Sama-Wiesz-Kogo. Na szczęście, są w ministerstwie jeszcze takie osoby jak mój ojciec, którzy próbują to wszystko ogarnąć i nie boją się reakcji popleczników Czarnego Pana. Co prawda „Prorok" już nie jest tak wiarygodnym źródłem jak kiedyś, ale to nie znaczy, ze został przejęty, redaktor po prostu jest „ostrożny".
Wydaję mi się, że za bardzo się przejmujesz Lili. To wszystko to przejściowe problemy. Jasne że było parę nieprzyjemnych incydentów i ludzie się trochę boją, ale w Hogwarcie o wszystkim zapomnimy, będziemy mogli zająć się... sobą. Lilka chyba mi nie powiesz, że nadal jestem niedojrzałym dowcipnisiem. Przecież od 6 lat za Tobą latam i błagam Cię o randkę, to chyba znaczy że jestem stały w uczuciach. Wiem, że nie raz zgrywałem idiotę (szczególnie przy Blacku), ale przez cały czas szkolny, jedynym momentem, w którym mogłem z Tobą przebywać, były chwile, w których mnie strofowałaś ze złe zachowanie. Nawet ostatnio próbowałem sobie wmówić, że to powierzchowne uczucie, ale po naszym spotkaniu na błoniach (tak wiem, nie musisz zaznaczać, że zostałaś do niego zmuszona) zrozumiałem, że... Tutaj małe niedomówienie. Wiem, że nie wierzysz (nawet jeśli napisanie tych paru zdań zajęło mi pól nocy) w te słowa. Ale pomyśl logicznie, czy ktoś taki jak ja mógłby ciągnąć żart przez 6 lat?

James


P.S. - Na początku września, będzie wyjście do Hogsmeade... wybierzemy się tam razem?


Lily.
U mnie wszystko w porządku. Ciotka nadal denerwuje się o byle co, ale teraz da się z nią wytrzymać. Nie mogę się doczekać powrotu do Hogwartu, chcę wreszcie móc wyjść z tego więzienia. Przez całe wakacje nie miałam okazji na wypłakanie swoich smutków. Musiałam udawać przed bratem, że nie jestem załamana, a że mamy wspólny pokój nawet w nocy, musiałam powstrzymywać łzy. Maluch w nocy budzi się z krzykiem, albo szlocha przez sen. Parę razy zmoczył się do łóżka. Naprawdę on znalazł się w najgorszej sytuacji. Musi siedzieć w domu ciotki przez całe wakacje, nie wie naprawdę jak zginęła matka. Nie rozumie w ogóle, dlaczego się ukrywamy. Na szczęście profesor Dumbledore zgodził się przyjąć Josha, rok wcześniej do Hogwartu. W ogóle dyrektor bardzo nam pomaga. To on powiedział, że powinniśmy się ukryć, wyjaśnił dlaczego. Nie mogę nic o tym pisać w liście, bo to podobno tajne, ale obiecuję, że wszystko Ci wyjaśnie jak tylko się spotkamy. Tymczasem kończę, muszę opowiedzieć Joshowi bajkę, na dobranoc.

Janet



Janet, jako opiekuńcza siostra. James, jako nie idiota. Syriusz, jako osoba, z którą można na poważnie pogadać. I wreszcie Sev, jako ktoś, kogo nie poznaję, kogo się brzydzę.
Mam nadzieję, że James ma rację. W Hogwarcie, minie uczucie strachu i niepewności. Jutro o jedenastej wrócę, po raz ostatni, do szkoły, która stała się moim drugim domem. Miejscem, w którym czuję się najlepiej. Chcę, żeby wrócił czas beztroski. Pragnę pokłócić się z Potterem, później opowiedzieć o tym Sevowi, tonem pełnym złości i pewnego rodzaju zadowolenia, następnie z wesołą Janet zająć się ironicznymi uwagami, o każdej mijanej osobie. Czy te czasy kiedyś wrócą? Jeśli nie, to chcę móc się śmiać, mimo zmian we mnie, w otoczeniu i w ludziach. Wierze, że następny wpis będzie przepełniony opowieściami o moich szkolnych przygodach, a może nawet... wypadzie do Hogsmeade z Jamesem?

Komentarze:


Derick
Piątek, 01 Stycznia;, 2016, 22:53

I'd like to open a personal account <a href=" http://killauthor.com/issuenine/elaine-castillo/ ">prix dapoxetine en france
</a> Derbyshire County Council leader, Councillor Anne Western said: &ldquo;Residents and businesses have told us in their thousands that they want a better broadband service in Derbyshire &ndash; we&rsquo;ve listened and are making it happen.&rdquo;

 


Derick
Piątek, 01 Stycznia;, 2016, 22:53

I'd like to open a personal account <a href=" http://killauthor.com/issuenine/elaine-castillo/ ">prix dapoxetine en france
</a> Derbyshire County Council leader, Councillor Anne Western said: &ldquo;Residents and businesses have told us in their thousands that they want a better broadband service in Derbyshire &ndash; we&rsquo;ve listened and are making it happen.&rdquo;

 


Kenneth
Piątek, 01 Stycznia;, 2016, 22:53

How many are there in a book? <a href=" http://killauthor.com/issueeight/thomas-bunstead/ ">dapoxetine hydrochloride canada</a> Scrushy said he has been talking to entrepreneurs andbankers about business opportunities in healthcare, while at thesame time trying to persuade a federal judge that he is fit toserve as an officer or director of a public company.

 


Kenneth
Piątek, 01 Stycznia;, 2016, 22:53

How many are there in a book? <a href=" http://killauthor.com/issueeight/thomas-bunstead/ ">dapoxetine hydrochloride canada</a> Scrushy said he has been talking to entrepreneurs andbankers about business opportunities in healthcare, while at thesame time trying to persuade a federal judge that he is fit toserve as an officer or director of a public company.

 


Leslie
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 07:51

We need someone with qualifications <a href=" http://killauthor.com/issueseventeen/will-clingan/ ">dapoxetine pe</a> The Federal Reserve stunned financial markets last week by maintaining the pace of bond purchases, countering expectations of a modest adjustment that would have signaled the beginning of the end of five years of ultra-easy monetary policy.

 


Leslie
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 07:51

We need someone with qualifications <a href=" http://killauthor.com/issueseventeen/will-clingan/ ">dapoxetine pe</a> The Federal Reserve stunned financial markets last week by maintaining the pace of bond purchases, countering expectations of a modest adjustment that would have signaled the beginning of the end of five years of ultra-easy monetary policy.

 


Addison
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 07:51

I'm from England <a href=" http://killauthor.com/issuetwelve/brian-mihok/ ">dapoxetine london</a> Kari Jarvinen, Solidium's managing director, told theReuters Nordic Investment Summit that the fund was making itslong-term investment decisions independent of political pressureto help out troubled Finnish companies.

 


Addison
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 07:51

I'm from England <a href=" http://killauthor.com/issuetwelve/brian-mihok/ ">dapoxetine london</a> Kari Jarvinen, Solidium's managing director, told theReuters Nordic Investment Summit that the fund was making itslong-term investment decisions independent of political pressureto help out troubled Finnish companies.

 


Stewart
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 07:51

History <a href=" http://killauthor.com/issuetwelve/brian-mihok/ ">sildenafil dapoxetine tablet</a> Though Koopmans said she found the group's conclusion that the viruses pose a formidable pandemic threat a bit strong, given that animal models remain a challenge and human-to-human transmissibility has been limited, she added: "But this is as far as you can get with animal studies, I think."

 


Stewart
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 07:51

History <a href=" http://killauthor.com/issuetwelve/brian-mihok/ ">sildenafil dapoxetine tablet</a> Though Koopmans said she found the group's conclusion that the viruses pose a formidable pandemic threat a bit strong, given that animal models remain a challenge and human-to-human transmissibility has been limited, she added: "But this is as far as you can get with animal studies, I think."

 


Mathew
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 14:56

What qualifications have you got? <a href=" http://killauthor.com/issueten/heather-momyer/ ">priligy dapoxetine satä±åŸ</a> The files show how the agent had "special training" fromBulgaria's secret police and received two medals, several freeholidays and $30,000 after Markov's death, Dnevnik said, addingthat Markov's case was discussed with the KGB in Moscow.

 


Mathew
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 14:56

What qualifications have you got? <a href=" http://killauthor.com/issueten/heather-momyer/ ">priligy dapoxetine satä±åŸ</a> The files show how the agent had "special training" fromBulgaria's secret police and received two medals, several freeholidays and $30,000 after Markov's death, Dnevnik said, addingthat Markov's case was discussed with the KGB in Moscow.

 


Israel
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 14:56

Could I order a new chequebook, please? <a href=" http://killauthor.com/issueseventeen/drew-roberts/ ">dapoxetine tmax</a> If this sounds like an attempt to make lemonade out of lemons, it's because it is. "This thinking reflects in part the stubborn political reality that, despite the rising toll of extreme weather and other climate impacts, governments remain much more preoccupied with flagging economies than with climate disruption," Diringer writes in Nature.

 


Israel
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 14:56

Could I order a new chequebook, please? <a href=" http://killauthor.com/issueseventeen/drew-roberts/ ">dapoxetine tmax</a> If this sounds like an attempt to make lemonade out of lemons, it's because it is. "This thinking reflects in part the stubborn political reality that, despite the rising toll of extreme weather and other climate impacts, governments remain much more preoccupied with flagging economies than with climate disruption," Diringer writes in Nature.

 


Raymond
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 14:56

How much were you paid in your last job? <a href=" http://killauthor.com/issuefive/donald-dunbar/ ">dapoxetine bioequivalence</a> You must ensure that you’re informed by on-the-ground facts, not by general talking points from increasingly combative special interests — the unions on one side and hard-charging education reformers on the other.

 


Raymond
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 14:56

How much were you paid in your last job? <a href=" http://killauthor.com/issuefive/donald-dunbar/ ">dapoxetine bioequivalence</a> You must ensure that you’re informed by on-the-ground facts, not by general talking points from increasingly combative special interests — the unions on one side and hard-charging education reformers on the other.

 


Eusebio
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 14:56

Excellent work, Nice Design <a href=" http://killauthor.com/issuefive/donald-dunbar/ ">dapoxetine turkiye</a> While Pope Francis lives in a Vatican guesthouse called the Casa Santa Marta, his successor is living out his retirement in a former convent a few hundred yards away. It is not known how often the two men meet as they move around within the walls of the tiny sovereign state but they share the same private secretary &ndash; Archbishop Georg Ganswein.

 


Eusebio
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 14:56

Excellent work, Nice Design <a href=" http://killauthor.com/issuefive/donald-dunbar/ ">dapoxetine turkiye</a> While Pope Francis lives in a Vatican guesthouse called the Casa Santa Marta, his successor is living out his retirement in a former convent a few hundred yards away. It is not known how often the two men meet as they move around within the walls of the tiny sovereign state but they share the same private secretary &ndash; Archbishop Georg Ganswein.

 


Kevin
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 17:46

What's your number? <a href=" http://killauthor.com/issuesixteen/ ">dapoxetine super delay pills</a> Tackling the city's pension overhang is a critical task for Orr, who is trying to restructure Detroit's $18.5 billion in debt and long-term liabilities after the city filed for the largest municipal bankruptcy in U.S. history on July 18.

 


Kevin
Sobota, 02 Stycznia;, 2016, 17:46

What's your number? <a href=" http://killauthor.com/issuesixteen/ ">dapoxetine super delay pills</a> Tackling the city's pension overhang is a critical task for Orr, who is trying to restructure Detroit's $18.5 billion in debt and long-term liabilities after the city filed for the largest municipal bankruptcy in U.S. history on July 18.

« 1 345 346 347 348 349 350 351 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki