Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem Roxanny Weasley opiekuje się Lara!

[ Powrót ]

Poniedziałek, 19 Maja, 2008, 17:36

4. Pokątna cz.2

- Kto tam jest? Halo! – Usłyszałam śmiechy mojej rodzinki. Musiałam wyglądać komicznie, wymachując rękoma i szarpiąc się z niewidzialnym dla mnie gościem. Adrenalina podskoczyła mi w górę, czułam, że robię się całą czerwona. – Kto się ze mnie nabija, co? Czy to kolejny z głupich pomysłów Freda? Może ktoś mi w końcu powie, kto stoi za mną i robi mi ten głupi kawał?
- Przykro mi, ale nie wiem kim jest ten młodzieniec. Nigdy go nie widziałem. – Usłyszałam głos taty. Chyba chciał udać, że nie wie kim jest ten, kto mnie trzymał. ale nie udało mu się to i zaraz wybuchnął śmiechem. Zaraz potem ktoś inny się zaśmiał. Zaśmiał się śmiechem, który już gdzieś słyszałam. Takim ciepłym i zarazem figlarnym śmiechem. Nagle doznałam olśnienia.
- Potter! – Tajemniczy gość puścił mnie, a ja zostałam oślepiona słonecznym słońcem. – Co ty tu robisz, do jasnej trzasnej?! Przecież mówiłeś, że już wszystko kupiłeś...
- Owszem, Roxano. Ale widzisz, nudziło mi się, więc postanowiłem zrobić Ci małą niespodziankę. Chyba nie zrobiłem Ci przykrości swoim przybyciem, co? – zapytał teatralnym głosem James.
- Ależ skąd! Bardzo się cieszę, ale ten głupi kawał mogłeś sobie odpuścić.
- Dzieciaki, chodźcie. Nie będziemy tutaj stać cały dzień, co nie? – Przerwał naszą rozmowę tata.
Przeszliśmy przez magiczny mur i weszliśmy na bardzo ruchliwą ulicę Pokątną.
- To twój dzień Roxano, więc mów gdzie najpierw idziemy. – Oznajmiła mama.
- Oczywiście do Esów i Floresów! – wypaliłam.
W sklepie nie było dużo ludzi, więc po piętnastu minutach niosłam już siedem grubych paczek z książkami. Następnie poszliśmy do apteki. Roznosił się tam niezbyt przyjemny zapach. Podeszłam do lady, wyciągnęłam pergamin i zaczęłam odczytywać pulchnej kobiecie:
- Poproszę półtorej szufelki skrzydeł muchy, 3 włosy z ogona jednorożca, 500g sproszkowanej skórki ropuchy, 20 par oczu żuków, 30ml smoczej krwi i 2 duże kawałki bezoaru. Aha, jeszcze 5 strączków białej magicznej fasolki, 10 łodyżek rzeżuchy i 60g suszonej skórki z pamarańczy.
- Piętnaście knutów. – odpowiedziała pulchna sprzedawczyni wręczając mi spory tobołek.
Zapłaciłam i wyszłam. Potem kupiliśmy składany teleskop, cynowy kociołek numer 2, wagę z odważnikami, zestaw szklanych fiolek, 3 komplety czarnych szat roboczych, jeden czarny płaszcz zimowy, czarną, spiczastą tiarę i parę rękawic ochronnych ze smoczej skóry.
W końcu została nam tylko różdżka. Tak bardzo tego wyczekiwałam, a teraz... po prostu się bałam. A jeśli nie będzie dla mnie odpowiedniej różdżki? – martwiłam się.
Poszliśmy do Ollivandera. Gdy tylko weszliśmy, staruszek powitał nas okrzykiem:
- Witam! Nowe pokolenie Wealey`ów, co? – Wszyscy pokiwaliśmy głowami. Zdziwiło mnie, że ten staruszek jeszcze się trzyma. – No więc, proszę: dąb i smocze serce, 10 cali, sztywna. Proszę machnąć. – Machnęłam. Nic się nie stało. – Nie... No to może cis i włos jednorożca, 9 i ¾ cala, także sztywna. – I znów nic się nie stało. – Hmm... Drzewo różane i pióro feniksa, 11 cali, lekko zakrzywiona. – Znowu klapa. – Kasztanowiec i smocze serce, 7 cali, giętka i dopasowująca się do ręki. – Kolejna nieudana próba. Już się zaczęłam martwić, gdy w końcu... – Brzoza i włos jednorożca, 12 cali, giętka i elegancka. – Wzięłam różdżkę do ręki i poczułam miłe ciepło rozchodzące się po palcach. Z różdżki wystrzeliły złote iskry. W końcu miałam swoją własną różdżkę!!!
Zapłaciliśmy panu Ollivanderowi. Ja i James wróciliśmy do Dziurawego Kotła, rozmawiając o Hogwarcie, a rodzice i Fred poszli kupować wyposażenie mojego braciszka. Gdy przyszli, zjedliśmy jeszcze po kawałku ognistej pizzy, umówiliśmy się z Jamesem na następny dzień i wróciliśmy do domu.

Komentarze:


@nk@
Poniedziałek, 19 Maja, 2008, 18:09

pierwsza! maiłam rację to był James:D notka w sumie fajna ale czegoś tu brakuje... nie potrafie określić

 


Adri a
Poniedziałek, 19 Maja, 2008, 19:49

Wszystko ok, oprócz jednej rzeczy: Wątpię, żeby za tyle rzeczy które Roxanne kupiła w aptece, zapłaciła tylko 15 knutów! A poza tym to ok.

 


hermiona18
Poniedziałek, 19 Maja, 2008, 20:20

fajne ale mogłabys zastapic czymś wyrazy pulchna(dobrze zbudowana,przy kości,puszysta) i czarny(kruczy,kir)to tyle.

 


Magic Dog (Rose Weasley)
Poniedziałek, 19 Maja, 2008, 21:24

Podoma mi się! Stawiam W!

 


Alyssa/Alicja Spinnet
Poniedziałek, 19 Maja, 2008, 21:31

W każdym zdaniu coś nowego, szybka akcja tak jak u mnie:)
Zapraszam Was do pamiętnika Alicji Spinnet.

 


Dz. B.
Poniedziałek, 19 Maja, 2008, 23:53

No, podobało mi się.
Lubię bardzo Twój pamiętnik.
Ale wiesz, za to co ona kupiła... tylko 15 knutów?
Przeciez włosy z ogona jednorożca są drogie.
Nie pamiętasz już 6 części? Jak Slughorn mówił?
:) pozdrawiam

 


Magic Dog (Rose Weasley)
Wtorek, 20 Maja, 2008, 10:31

No ta. Powinna zapłacić z 10 galeonów.

 


Luna Lovegood (Lavender i Lily)
Wtorek, 20 Maja, 2008, 13:40

Zgadzam się mało zapłaciła, ale nie powinniśmy się czasem cieszyć?
Notka jak zwykle fajna.
Czekam z niecierpliwością na następną.

 


Meg Dimen:)
Wtorek, 20 Maja, 2008, 15:44

Teraz każdy będzie się czepiał ceny:)(chociaż faktycznie mogłaby zapłacić nieco więcej:p) Notka nie najgorsza, ale mogła być nieco dłuższa. Najlepszy jednak był początek. Czekam na kolejną notkę.

 


Marta G/Lochy
Wtorek, 20 Maja, 2008, 20:11

Ciekawe sytuacje, bardzo zabawnie i wesoło, stylowo, dobrze napisane. Mogę wskazać jako usterkę tylko tę hiperniską cenę, bo poza tym było śmiesznie i fajnie. Podobało mi się. Pozdrawiam!

 


Ann-Britt
Wtorek, 20 Maja, 2008, 20:22

Fajna notka, chociaż trochę z tym wymienianiem wszystkiego mi nie pasowało (w aptece). Poza tym za mało opisów. Lekka i przyjemna, ale stać Cię na więcej!
Pozdrowienia!;*

 


Victorie
Wtorek, 20 Maja, 2008, 21:04

Ten styl pasuje do Wesley'ówny.Może być.

 


Alarice
Środa, 21 Maja, 2008, 18:51

"Schab ze śliwkami! I pyzy! I buraki!" - przepraszam, muszę xD To są dania typowo polskie, a oni mieszkają w Anglii. Zarówno Fred, jak i Angelina są Anglikami. Państwo Weasleyowie (seniorzy) również. Angelina Johnson - to nazwisko również brzmi z angielska, tak więc to musi być któryś z krajów anglojęzycznych.
Czyli skąd te pyzy, ten schab, te buraki...?

 


Ann-Britt
Środa, 21 Maja, 2008, 20:48

O co chodzi z tym cytatem, Alarice? Ja osobiście niczego takiego w nie zauważyłam w tej notce.

 


Luna Lovegood (Lavender i Lily)
Czwartek, 03 Lipca, 2008, 18:50

Ann-Britt, Alarice chyba chodziło o pierwszą notkę pt."Utęskniony list".

 


Lara
Czwartek, 18 Grudnia, 2008, 21:53

No cóż... Powiedzmy, że mają polską książkę kucharską! xD
Pozdrawiam
Lara

 
Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki