Pamiętnikiem Roxanny Weasley opiekuje się Lara!

[ Powrót ]

Niedziela, 11 Maja, 2008, 16:08

2. Dzieñ jak ka¿dy inny

Hejka! Oto nowa notka. Bardzo dziêkujê za wszyskie komentarze. Nie wiedzia³am, ¿e tak bardzo spodoba Wam siê poprzedni wpis. A teraz, zapraszam do czytania.



W pi±tek rano obudzi³am siê z krzykiem na ustach:
- Freeeed!!! Zabijê Ciêêê!!! Co ty sobie w ogóle wyobra¿asz, co?! Przecie¿ mam budzik! Nie musia³e¶ wylewaæ mi kub³a lodowatej wody na g³owê!
- Siostrzyczko, owszem, masz budzik, ale poniewa¿ taka staruszka jak ty jest ju¿ g³ucha, to nie s³ysza³a, ¿e budzik dzwoni³ dwie godziny temu. – Odpowiedzia³ z figlarnym u¶mieszkiem na ustach. – Mama kaza³a ciebie obudziæ.
- Ale chyba nie w ten sposób, ty pusta g³owo!
- Nie... jak to lecia³o? – Uda³, ¿e siê zamy¶li³. Chwilê potem odezwa³ siê na¶laduj±c g³os mamy. – „Obud¼ Roxanne, tylko delikatnie. Wczoraj siedzia³a z nami prawie do drugiej w nocy i wypytywa³a o Hogwart. Nie mogli¶my jej wygoniæ.” Ale, poniewa¿ moja siostra nie czuje ju¿ nic poza bólem reumatycznym, to nie by³o sensu budziæ j± delikatnie lub niedelikatnie. I tak by nie poczu³a.
- Ty pawianie! A teraz wyjd¼, chcê siê ubraæ.
- No wiesz, ty nie musisz. W koñcu Pani Delikatna mo¿e przyj¶æ w pi¿amce i szlafroczku.
Rzuci³am w niego poduszk±. Gdy wyszed³, umy³am siê (mam w³asn± ³azienkê, tu¿ ko³o swojego pokoju ) i ubra³am w be¿owe rybaczki i zielon± bluzkê na rami±czkach. Oczywi¶cie nie zapomnia³am zwi±zaæ w³osów w warkocz (mama powita³aby mnie z okrzykiem: „Roxanne, w³osy!”).
Zesz³am do kuchni. Wszyscy zajadali siê jajkami na miêkko i tostami. Gdy wesz³am, powiedzia³am:
- Witaj kochana rodzinko! Mamo, bêdziesz musia³a daæ mi now± po¶ciel, bo Pan Bardzo Ma³y Rozumek obudzi³ mnie dzisiaj bardzo mokrym sposobem.
- Fred, prosi³am ¿eby¶ to zrobi³ delikatnie!
- Ale mamo...
- Fred, niez³y sposób! Bêdê musia³ tak budziæ wasz± mamê, gdy za¶pi. Ale wiesz, mog³e¶ jej podrzuciæ kilka mrówek pod ko³drê... – przerwa³ mu tata. Mama zgromi³a ich wzrokiem tak, ¿e nikt wiêcej nie odwa¿y³ siê powiedzieæ czegokolwiek. W koñcu, po jakich¶ 10 minutach ciszy, zapyta³am tatê zaciekawiona:
- Tato, czy James, syn Cioci Ginny i Wujka Harrego, te¿ przypadkiem nie idzie w tym roku po raz pierwszy do Hogwartu?
- Idzie, a czemu pytasz?
- Mo¿e spotkaliby¶my siê jutro na Pok±tnej?
- To dobry pomys³, wy¶lij mu sowê.
Tak wiêc, napisa³am do Jamesa list, a jego tre¶æ by³a nastêpuj±ca:

Drogi Jamesie,
tata mówi³ mi, ¿e ty, tak jak ja, idziesz w tym roku po raz pierwszy do Hogwartu. Mo¿e spotkaliby¶my siê jutro na Pok±tnej, aby zrobiæ wszystkie potrzebne zakupy? My bêdziemy w Dziurawym Kotle o 11:00. Odpisz czy mo¿esz przyj¶æ.
Roxanne Weasley

Wypu¶ci³am sowê i zajê³am siê codziennymi sprawami, czyli zmywaniem, sprz±taniem, pomaganiem mamie w gotowaniu, itp. Patrzy³am jak mama osusza mi ró¿d¿k± po¶ciel i marzy³am, ¿e po roku spêdzonym w Hogwarcie ja te¿ tak bêdê umia³a. Wieczorem przysz³a odpowied¼ Jamesa:

Roxanne,
bardzo dziêkuje za zaproszenie, ale by³em na Pok±tnej ju¿ wczoraj. Ale mo¿e spotkamy siê 1 wrze¶nia przed wyjazdem do Hogwartu? I razem pojedziemy na dworzec King`s Cross?
Uca³owania
James

Jaka szkoda... A tak siê cieszy³am, ¿e na Pok±tnej bêdziemy razem.... I ¿e bêdê mia³a jakie¶ towarzystwo... Przeczyta³am rodzicom list i wys³a³am Jamesowi odpowied¼, aby przyjecha³ do nas 31 sierpnia z ca³ym szkolnym wyposa¿eniem, no i oczywi¶cie z Rodzicami. Umówili¶my siê, ¿e ca³a ich rodzina zostanie u nas na noc, a nastêpnego dnia rano pojedziemy wszyscy razem na dworzec.
Pod koniec dnia by³am tak zmêczona, ¿e nawet nie marudzi³am, gdy Rodzice kazali mi i¶æ spaæ. Tak naprawdê, to nawet nie zuwa¿y³am jak szybko min±³ mi ten dzieñ... Gdy moja ruda g³ówka dotknê³a miêkkiej poduszki, moje wielkie, zielone oczy zamknê³y siê machinalnie, a ja odp³ynê³am w krainê snów... Zd±¿y³am tylko pomy¶leæ: „Jutro idziemy na Pok±tn±.”.

Komentarze:

bardzo mi siê podoba³ pocz±tek. Fred znalaz³ dobry sposób na obudzenie siostry...

Supppcio nocia

Jedna litera: P

Fajna notka! Znalaz³am tylko jeden b³±d, ale on nie przeszkadza, to taka ma³a literówka, wiêc nie napiszê

Super. Naprawdê. Nie zanudza³a¶, by³o ciekawie i wszystko dobrze przemy¶lane. P=

Tzn P+

Bardzo zabawnie, bardzo dobrze napisane, b³yskotliwe, emanuj±ce dowcipem dialogi, czyli lepiej, ni¿ mog³o byæ Bardzo mi siê podoba³o, nadal jestem pod wra¿eniem! Pozdrawiam Zapraszam do pamiêtnika Malfoya i my¶lodsiewni Snape'a;)

Roxy fajna notka ale zrobi³a¶ jeden zasadniczy b³±d Roxanne nie mo¿e i¶æ z Jamesem Potter na ten sam rok bo jest od niego o 2 lata starsza jest na stronie wikipedii pl.wikipedia.org/wiki/Weasleyowie#Wnuki_Weasley
Roxanne urodzi³a siê w 2002r. a James w 2004r w raz Lucy córk± Percego i Audrey. Z chronologii wynika ¿e z ni± nie szed³ ¿aden z kuzynów ani kuzynek do Hogwartu. Ale ogólnie bardzo fajny pamiêtnik. Pisz dalej

James poszed³ do Hogwartu w tym samym roku co Lucy przepraszam za literówkê

Ciekawie piszesz. Czekam na dalszy rozwój akcji:]

Ps.A a Roxanne nie jest w wieku Ala???

¦wietna notka! Suuuuuuperowa!
Naprawdê, tylko zazdro¶ciæ...:P
pozdrawiam i zapraszam d omnie ( do Kruma)

Nie Meg Dimen Roxanne jest z 2002r. a Albus z 2006r. sprawdza³am na wikipedii

SUPER!!!

Bardzo przepraszam za ten b³±d z wiekiem Roxanne. Naprawdê, nie zauwa¿y³am go. Ale czy bardzo Wam to przeszkadza? Je¶li tak, to muszê uwzglêdniæ to w nastêpnych notkach. Je¶li nie, to zostanie tak jak jest. Proszê odpiszcie!
Pozdrowionka
Lara

Laro, a wiêc obydwie notki mi siê podoba³y. Ciekawe i naprawdê piszesz coraz lepiej.;)
A co do wieku Roxanne, to w koñcu Twoja wizja. Przecie¿ mo¿e byæ w wieku Jamesa (chyba go lubisz?), to nic nie szkodzi. No chyba, ¿e kto¶ chce aby wszystko by³o chronologicznie. Mi nie przeszkadza. Zrobisz jak zechcesz.
Pozdrawiam i czekam na nastêpn± notkê.

¦wietna notka, taka zabawna.
Mi tak¿e to nie przeszkadza. My¶lê, ¿e masz ju¿ jakie¶ zamiary do Jamesa wiêc zostaw tak jak jest i niczego nie zmieniaj.

Ta pomy³ka z wiekiem to nic tekiego. To twój pamiêtnik i wiek bohaterów mo¿esz zminiaæ jak ci siê ¿ywnie podoba!

within the Songza description anyone say we are in the renaissance associated with social media.. by the way implies "rebirth" and to our know-how social networking is reasonably brand-new, therefore causeing the some sort of genesis or perhaps wave. Sorry as a cool that will indicated that away.
sac longchamp pas cher

Effectively your current post seemed to be well worth the quantity of do the job it took a little time for me to really find it. You would probably certainly not trust the number of hoops I had fashioned to be able to jump right through to perspective your own article.
??? ??

hermes bag philippines Harry Potter .org.pl - Magiczny Portal literatury m³odzie¿owej.
hermes replica handbag http://www.margaritamike.com/cwibwm/brand.html

1 2 3 4 »

| Script by Alex