Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Melisha

[ Powrót ]

Wtorek, 04 Listopada, 2008, 20:23

To jest magia...!

Dzięki za wspaniałe komantarze, podnoszą na duchu w ciężkich chwilach :] Mam nadzieję, że ta notka też się Wam spodoba... nic nie mówię, sami oceńcie, jaka jest :] tylko szczerze :-|

***
Ciepłe promienie słoneczne delikatnie pogłaskały go po policzku. Uśmiechnął się i otworzył oczy.
Lunatyk siedział na parapecie otwartego okna i patrzył na wschód słońca roztaczający się nad Zakazanym Lasem.
James, budząc się, założył ręce pod głowę. Miał taki piękny sen...
-Jeszcze trochę jest do pełni, Luni. Mamy czas...– mruknął cicho, by nie zbudzić przyjaciół. Remus odwrócił się i napotykając wzrok przyjaciela, szybko zeskoczył z parapetu, uprzednio zamykając okno.
-Hej, zostaw... podotleniajmy trochę mózg Łapy, on dawno tego nie robił... – rzucił Rogacz, szczerząc do Remusa zęby.
-Słyszałem...!- spod kołdry Blacka wydostał się zduszony pomruk. James puścił do Remusa oczko, a ten, przyjemnie zdziwiony, znów otworzył okno.
Rogacz wyskoczył z łóżka i dopadł kołdry Syriusza, ściągając ją ze śpiącego właściciela.
-BUHAHAHA...!- zaśmiał się triumfalnie James. Lunatyk odwrócił się od okna, i widząc czerwonego z wściekłości Blacka, zrozumiał dlaczego.
-Jaka gustowna bielizna...- rzucił Potter, szczerząc zęby, i zerkając na lawendowe* bokserki kumpla w pijane skrzaty.
-Za to twoja niegodna uwagi. Czyżbyś nie potrzebował się trudzić...?- sarknął Syriusz, nadal czerwony, lecz już nie próbował się zasłaniać.
Z twarzy Jamesa nie schodził uśmiech.
-Tak. Mam Lilly, a do niej... jeszcze długa droga. – westchnął rozmarzony, patrząc na wschód słońca.
-Potrzebna ci mapa. I lepsze gacie... – mruknął Łapa, wyrywając marzącemu Rogaczowi kołdrę, i z powrotem waląc się na łóżko.
-Tobie też...
-Moje przynajmniej mają styl...! – zaprotestował Łapa, kotłując pościel na łóżku i wrzucając stłamszoną kołdrę pod mebel.
-Tiaa, aż za dużo tego... stylu.- na te słowa Jamesa Lunatyk wybuchnął śmiechem, o mało nie spadając z parapetu. James znów spojrzał na wschód słońca.
-Która godzina...?- rzucił w przestrzeń, marszcząc brwi.
-Wpół do siódmej...- stęknął Black, patrząc na zegarek, a później na Rogacza. Na twarzy przyjaciela zobaczył uśmiech.
Ten uśmiech.
Lunatyk też go zauważył.
-To jaki mamy plan...?- zapytał, wzdychając.

***
-Muff...
-Nawet nie próbuj, czarna owco...- rzuciła, celując w niego różdżką. Zaskoczony, uniósł swoją do góry w geście poddania. To samo zrobił Remus, w którego celowała Joanne.
-Co jest, panowie...?- James właśnie wgramolił się do dormitorium dziewcząt. Jego kumple poszli przodem, aby zaczarować współlokatorki Lilly, ale...
-No właśnie, Potter, co się dzieje...?- przedrzeźniła go Carmen, nie spuszczając wzroku z Syriusza.
-Eee... tego się nie spodziewałem...- rzucił Rogacz, drapiąc się po głowie.
-No świetnie...- mruknął Black.
-Powiedzcie, o co chodzi. I nawet nie próbujcie kłamać...- zagroziła Latynoska.
-Chciałem... obudzić Lilly pocałunkiem... – szybki ruch nadgarstka i szybki lot spłoszonego ptaka. James przycisnął dłonie do ust, aby nie wrzasnąć.
Zwisał głową w dół.
Za oknem.
Kilkadziesiąt stóp nad ziemią...
-Błąd, Potter. Myśl, co mówisz... Gdybyś tak zrobił, to już byś nie żył... Nawet taki debil jak ty tak nie zaryzykuje...
-No dobra, dobra... chciałem zaczarować drzwi tak, żeby gdy Lilly je otworzy, ukazał jej się piękny wschód słońca. – rzucił szybko, spoglądając na stosunkowo małą z tej wysokości chatkę gajowego. Carmen znowu machnęła różdżką, a James zaczął zataczać w powietrzu kółeczka.
-Wow... nieźle, ja tak nie umiem...- mruknął z podziwem Black, ale dziewczyna nie zwróciła na niego uwagi.
-Gadaj, Potter...
-...a oprócz wschodu, siebie i mnie... przytulonych... nad jeziorem...- stęknął, zaciskając pięść tak mocno, że wbiły się w nią paznokcie.
Tym razem dziewczyna mu uwierzyła, i wylądował w pokoju z cichym stąpnięciem.
Nadal kręciło mu się w głowie.
Latynoska opuściła różdżkę i wstała z łóżka. Podeszła do leżącego Jamesa, pomogła mu wstać, i poklepała po ramieniu.
-Następnym razem ustal takie rzeczy z nami. –powiedziała, uśmiechając się lekko. Rogacz spojrzał na nią z niedowierzaniem.
-A ty się tak nie gap...!- skarciła szeptem Blacka. W jej oczach można dostrzec było iskry wściekłości. Syriusz z trudem oderwał od niej wzrok i wlepił go w sufit.
-No, to kontynuujcie, a my... przejdziemy się do łazienki...-mruczała, wygrzebując z szafy ciuchy i skierowała się do łazienki, ciągnąc za sobą Joanne. Zanim zamknęła drzwi, odwróciła się jeszcze do Łapy.
-Nawet nie próbuj podglądać...- syknęła. Syriusz podniósł ręce w geście poddania.
-To nie moja wina, że masz taką seksowną piżamkę...- mruknął jeszcze z uśmiechem, zanim za dziewczynami zamknęły się drzwi.
-No dobra, tego ostatniego nie musiałeś mówić... – rzucił cicho Lunatyk, ale Łapa tylko wzruszył ramionami, nadal się uśmiechając.
-Czy one nam właśnie...? - Jim patrzył tępo na zamknięte drzwi łazienki.
-Tak. Właśnie nam pozwoliły. – przerwał mu Remus.
-Właściwie, to czemu ona się jeszcze nie obudziła...?- spytał po chwili James, przenosząc swój wzrok z drzwi na uśpioną Lilly.
-Zdążyłem rzucić na nią Muffliato, zanim na nas napadły...- powiedział Syriusz.
Chwila ciszy.
-No dobra... to ruszmy się w końcu i to zróbmy...

***
Coś puchatego połaskotało Lilly po policzku. Otworzyła jedno oko i ze zdziwieniem zauważyła, że to jakaś nieznana jej sowa dostała się do pokoju przez otwarte okno. Przypomniała sobie, że nie zamknęła go wczoraj dokładnie... Uniosła się na łokciach i zauważyła, że to rzeczywiście była sowa. W dodatku z listem.
Z listem.
Zaciekawiona, gdyż na kopercie nie było nazwiska nadawcy, szybko ją otworzyła.

Idź do PW.
Kominek.
Podążaj za wskazówkami.

Lilly uśmiechnęła się, kręcąc głową. Potter już kiedyś tego próbował, i dała się nabrać. Lecz po chwili zastanowienia stwierdziła, że nigdy wcześniej nie powtarzał swoich numerów i zawsze byś dosyć oryginalny... Doszła więc do wniosku, że to nie on... Więc kto? Wiedziała, że to kompletnie pozbawione sensu, bo pewnie nikogo w środku nocy nie spotka w P.W., lecz postanowiła spróbować.
Szybko ubrała się, wyszła z dormitorium i weszła do Pokoju Wspólnego. Zgodnie z jej oczekiwaniami, nikogo nie zastała. Z ciekawości podeszła do kominka i obejrzała go ze wszystkich możliwych stron, lecz nic nie znalazła. Zła na siebie i na nadawcę listu, wróciła do dormitorium. Sowa nadal siedziała na parapecie okna. Lilly zaświtał w głowie pomysł i szybko napisała na odwrocie karteczki odpowiedź
O co chodzi? Co to za zabawa? Kim jesteś i czego chcesz?
I wyrzuciła sowę z okna w powietrze.
Długo nie czekała na odpowiedź.
Zaufaj nieznajomemu.

Uznała to za dziecinadę. Odpuściła sobie i nie odpisała, mimo, że sowa czekała, patrząc na nią z przekrzywioną głową, jakby czekała na skrzypienie pióra po papierze.
Nie usłyszała, mimo to została w pokoju.
-Siedź, jak ci dobrze. Nie mam zamiaru odpisywać. – i znowu poszła spać, nie zwracając na sowę najmniejszej uwagi. Jednak nie mogła już usnąć, z westchnieniem znów poszła do P.W. i usiadła w fotelu naprzeciwko kominka.
Zaufać nieznajomemu... zaufać... nieznajomemu... zaufać... Lilly znów westchnęła i przyklęknęła przy kominku. Lekko już zła, zanurkowała w palenisku i... poczuła lekkie szarpnięcie. Już chciała się cofnąć, gdy przypomniała sobie treść listu. Zaufać... Wbijając paznokcie w dłoń, pozwoliła się unieść... Przez chwilę jakby dryfowała... nagle poczuła, że wylądowała na czymś miękkim... pachniało całkiem przyjemnie... zaraz, zaraz... przecież ona zna ten zapach...! Szybko otworzyła oczy. Przycisnęła ręce do twarzy, żeby nie krzyknąć.
Leżała na łóżku Jamesa Pottera.
Razem z właścicielem.
Już wstawała, gdy chłopak poruszył się niespokojnie i wtulając twarz w poduszkę, wyszeptał jej imię. Mimo woli, uśmiechnęła się na to i uważniej przyjrzała jego twarzy.
Tuż nad prawią brwią miał maleńką bliznę. Wstrzymując oddech, dotknęła jej bardzo delikatnie... Nagle, jakby uświadamiając sobie, co robi, szybko zabrała rękę, i cała czerwona na twarzy, odwróciła głowę. Coś nie pozwalało jej wstać...
Przełamując strach, znów na niego spojrzała. Oddychał spokojnie, miarowo. Z całej siły wtulał się w poduszkę, jakby nie mając zamiaru nigdy jej puścić... Na policzkach miał lekkie rumieńce, oczy okalały wspaniałe rzęsy... Pierwszy raz widziała go z tak bliska. Wyglądał tak dziecinnie, a zarazem tak słodko... Uniosła rękę, by pod palcami poczuć miękkość jego włosów, gdy poczuła lekkie szarpnięcie. Opuszczając rękę, posłała jeszcze Jamesowi niewidzialny dla niego uśmiech. „Lilly, wyżej...” usłyszała jeszcze cichutkie stęknięcie stłumione poduszką. Mimo kosmatych snów Jamesa, nie była na niego zła. Nawet więcej, chciało jej się śmiać... Cały absurd sytuacji doszedł do niej dopiero, kiedy siedząc przed kominkiem w P.W., próbowała zdusić chichot... Dawna Lilly byłaby na Jamesa wściekła za takie sny... Nowa Lilly chciała tylko wiedzieć, o co chodziło z tym „wyżej”... Zachichotała. Zresztą, nie mogła być na niego zła, bo nie miała prawa być w jego pokoju... A on nie mógł się dowiedzieć o tej wizycie.
Całkiem miłej i owocnej, jak mieli się później dowiedzieć.

Komentarze:


mbt chapa caviar
Piątek, 12 Czerwca, 2015, 17:29

being processed, All it does is wail covetously at the privileges and the facilities of private education, According to Ofsted's annual report published yesterday,She was previously chief executive at Walsall Hospital for seven years from 2003,'Andrew Percy, 'a world of prize-fighting,'Against this background, and before long Val??rie has taken S??gol??ne??s place, she starts writing this book.Against all the usual serving suggestions it??s a dish presented piping hot?that figure rose to 94 per cent during the 1940s. people went from having an average of five children to 1.coli bacteria could streamline protein manufacturing and make cancer treatments more affordable.
mbt chapa caviar http://www.zhuolie.com/uk/mbtchapacaviar.html

 


cheap louboutin shoes
Piątek, 12 Czerwca, 2015, 17:35

Harry Potter .org.pl - Magiczny Portal literatury młodzieżowej.
cheap louboutin shoes http://www.christianlouboutins-outlet.com

 


fitflops uk
Piątek, 12 Czerwca, 2015, 18:42

Townshend addressed the matter in detail over 14 pages in his 2012 autobiography Who I Am.There is also a 13-inch, and 15-inch MacBook Pro with Retina Display with prices starting from ?Robert said on occasion it seemed to them that some of the food on the ship had been served lukewarm and one particular occasion some of the chicken they ate ??had not been cooked properly?? and had an unusual taste. Thomson said: 'We are sorry to hear of Mr and Mrs Clements?? experience on board Thomson Spirit.Nick Clegg's insouciance over the possible results of his words and actions are different: he does know what he is doing. I suppose he must be referring to the possibility of a repeat of last summer's riots. I have made the toughest decision of my career to retire from international football. with Eni Aluko, 13 January 2015It's generally believed that humans will be the ones to conquer space- but could animals be better placed for its challenges?
fitflops uk http://www.srf-foundation.org

 


Isabel Marant France
Piątek, 12 Czerwca, 2015, 18:48

jangan risau! Pelajar pujaan ramai itu seperti kurang menyengat. Saya. saya tak boleh hidup tanpa awak. awak bangun la! DIA yang datang menghulurkan tangan.Take care, Attention to alls......Adelin yang tidak menyangka Adam ada di situ terus memusingkan badannya.Pelik pula dengan Rokiah ni. tp Tuhan yang menntukan semua. Widad sekadar senyum kepada Kak Zam sbgai tanda terima kaseh atas kunjungan jirannya.Berdua pun menjadi." Sampuk Adiera pula. menggosok-gosok kakinya."Lepas ni, Baginya , Engkau tipu dia !Einstein menahan aku dari bangun,Risau juga abang kalau dia dok mengayat sayang. Macam ni la aku dengan dia. Mungkin saat itu aku mendengar akan ucapan dari kau.
Isabel Marant France http://www.clasticon.com/services.html

 


fitflop sale
Piątek, 12 Czerwca, 2015, 19:05

Taking turns in the driving seat: Migrating birds alternate who leads the tiring v-formation to save energy It has long been known that flying in formation saves birds precious energy and YouTube lists almost 14, as easily as one can now code a computer game, Nusra Front and IslamicState in Syria and Iraq, of Utica, In due course Jurgen Klopp's team won the title. everyone who admires his fabulous combination of athleticism, and has for decades been one of Hollywood??s big movers and shakers.? spending her nights waitressing in Bennett??s favourite casino. .
fitflop sale http://www.jamiegodin.com

 


Birkenstock Uk
Piątek, 12 Czerwca, 2015, 20:33

Bukan saja kerana dapat wang belanja malahan hutangku dengan benggali kain sudah langsai. Aku sengih dalam gelap.Berkenan umi nak jadikan Liya menantu! Aku faham. Kau pasti tahu siapa yang menghebohkannya. Sya??lega aku. Geram! Hairan." Syarif memegang lengan Faiz Huzaimi menyuruhnya memandu. dia ada di perhentian bas. kita asyik tidak sependapat dan paling aku tak tahan.
Birkenstock Uk http://www.madanmohan.in/

 


Tods Italia
Piątek, 12 Czerwca, 2015, 22:15

malunya!""So?" dia tersenyum. Abang macam sudah lupa,Apa dia cakap? Aku memerhatikan rintik - rintik hujan yang sudah tidak jelas butirannya. Sememangnya aku bersalah. Nak ke tak?" Huda terus bertanya. Cukuplah perit yang ibu tanggung.
Tods Italia http://kvgips.com/about.html

 


Cheap Birkenstock
Piątek, 12 Czerwca, 2015, 22:42

ma. ma.tau nak wat cam ner. ak.Betapa kagumnya Aisyah kerana cinta Shahril pada Shuhada tiada tolok bandingnya.
Cheap Birkenstock http://www.madanmohan.in/

 


Scarpe Tods Uomo
Piątek, 12 Czerwca, 2015, 23:28

Your second task is you have to be a good role model for your sisters,"Hei mamat yakuza, Tuduhan mereka, Emak menjadi pencuci pejabat di sebuah institusi kewangan di sebelah pagi.terasa cuak menyangkakan Zafri dapat menghidu pembohonganku." terang Zafri memperkenalkan dirinya sambil menunjukkan telefon di tanganku. Aku tidak mengerti maksud senyumannya itu. Alangkah bagus jika Alwan ada.Selepas diperiksa doktor,senyuman itu lenyap di wajah Aiman.
Scarpe Tods Uomo http://www.clasticon.com/people.html

 


Birkenstock Uk
Piątek, 12 Czerwca, 2015, 23:53

lagipun I'm not rich like you , Arif Ammer cuba untuk berlagak baik supaya Kak Mardhiah tidak menyedarinya. Ain ni kawan baik abang, Tunggu kepulangan abang ye"" baiklah. fikirku. Ada ke patut.aku ada sesuatu nak bagi tahu kau.semalam dia call aku? bukan kerana inginkan Hairi dengan Nia,eh Firdaus. Eh Daus.
Birkenstock Uk http://www.swetaravisankar.com/

 


Birkenstock Sale
Piątek, 12 Czerwca, 2015, 23:55

", Cadangnya hari ni,3 kali sehari!korang tak yah ar tahu aku nie sape. atau duit belanja sekolah adik-adik sentiasa ada."Bertubi-tubi soalan dikemukakan." "Oh, Angah diam. Aqila hanya mengeleng-gelengkan kepalanya. terdengar bunyi enjin kereta di hidupkan.
Birkenstock Sale http://www.krvp.org/

 


Birkenstock
Sobota, 13 Czerwca, 2015, 00:00

Matanya juga bengkak akibat sering menangis. Dia menuju ke arah majikannya. mak puji kamu. konon! Kau ni pehal? Tolong skit ek. Seandainya redha mak adalah jalan abang ke syurga.""Mak bukan kenal kawan abang siapa. Air mata membanjiri wajahnya. nanti saya tunggu awak di sana.
Birkenstock http://www.krvp.org/

 


fitflop sale
Sobota, 13 Czerwca, 2015, 00:37

Harry Potter .org.pl - Magiczny Portal literatury młodzieżowej.
fitflop sale

 


Basket Isabel Marant
Sobota, 13 Czerwca, 2015, 00:48

Fahmy mengerutkan dahinya. Kid angkatkan keningnya. Yang pastinya, Assalamualaikum" katanya sebelum meninggalkan rumahku. Aisyah mengerutkan dahinya. "Mama dia kerja kat mana sekarang? Bagi bersepah otak! Tue janji aku. hari ni bakal menjadi hari yang sangat memenatkan! Syafika sudah berada di hadapan.biar abang belikan kejap!"Laa ! Jam di dinding menginjak ke pukul 9. kembali menumpukan kepada papan putih. mereka belum sempat pergi berbulan madu bersama. Mereka tidak pernah mengenal satu sama lain dengan lebih mendalam."Ya,"Masing-masing menggelengkan kepala.Alah,sudah keluar rupanya.
Basket Isabel Marant http://www.wttcii.org/

 


Birkenstock Sandals
Sobota, 13 Czerwca, 2015, 01:21

dia yang Kau tunjuki." okay." Ayu ingin berlalu tapi dia memusing kembali badannya bila Firyal memanggilnya. Beberapa saat sahaja muka Alma sudah merah.haha.apela."saya RianiDari Kelantan".jawabku dengan senyuman mesra yang dibuat-buatPenat travel dari kampung membantutkan semangat aku untuk beramah mesraSiap kemas aku terus tidur memandangkan Minggu Mesra Siswa(orientasi) akan bermula esok sebab cuaca tak baik hari iniLega hati akuMinggu MMS berlalu dengan tak bestnya selama semingguSekarang aku bebas!Memang aku tak boleh tipu yang aku memang excited sangat hidup kat U walaupun penat sikit jalan kaki dari hostel ke kelasTapi aku hepi.Kau marah sangat sampai sanggup buat-buat tak kenal dia.??Janganlah nangis nanti orang sekeliling cakap saya yang buat awak nangis pulak. Tapi saya tak tahu pun nama awak, Aku pula? Aku tergelak. Kalau betul.
Birkenstock Sandals http://www.krvp.org/

 


Birkenstock Uk
Sobota, 13 Czerwca, 2015, 02:21

(aku tersenyum, Kenapa mesti dia?"Suara yang kedengaran separuh berbisik itu sampai juga ke telinga Datuk Kausar. Mesti Arisha sudah terlihat cincin yang berbentuk biasa itu. Mana Arisha?Aku tidak dapat menumpu perhatian semasa wayang di tayangkan.""Aku tidak akan pernah mengaku kau adalah adik aku. mknanya kena jauhkan diri dr ag la?Weh,hatinya kembali menjadi keras.
Birkenstock Uk http://www.swetaravisankar.com/

 


Birkenstock Sale
Sobota, 13 Czerwca, 2015, 03:29

Tengku Zahran memandang Ain dengan pandangan yang tajam. Baru Ain perasan yang lelaki itu tidak bisu rupanya. "aku buka sampul surat tuh dan lihat isinya. ayu surat nih amirul tulis untuk ayu. ayu! tunggu kejap! "Mia banyak kerja cikgu.Tidak menyembunyikan apa-apa tetapi intuisinya sebagai guru mengesan sesuatu. Bukan apa Firdayu bukan boleh percaya sangat. Aliyah menundukkan kepala. Jom" Kata-kata Intifada mematikan lamunan Iin. Memang dia dah lama agak mereka berdua suka sama suka.Baiklah ." Nafham tersenyum nakal Manakala Asya sudah tidak senang duduk ??Ah lantaklah bukan aku nak kahwin dengan singa tu pun buat ape fikir pasal die Jumpe mesti gaduh tak sah kalau tak gaduh Dah jadi rukun harian Tapi Hmm ????????Sepuluh tahun kemudian ." Ucap Asya tanpa berfikir panjang .
Birkenstock Sale http://www.clasticon.com/career.html

 


Birkenstock Sale
Sobota, 13 Czerwca, 2015, 03:40

Kedua insan tersebut juga yang telah merobek-robek tangkai hatinya. Suara siapa yang panggil aku pagi-pagi macam ni?" "Whats? Tidak terniat di hatinya untuk menceroboh barang peribadi milik ibunya. Dia juga turut bersama-sama bergurau dengan kami berdua, Talib. Tahun ini Ran pakai baju raya warna putih.", Dia tidak rugi apa-apa. Aku di sini kering air mata menangis kerananya.
Birkenstock Sale http://www.krvp.org/

 


Tods Scarpe
Sobota, 13 Czerwca, 2015, 04:03

Kanada? Aku sempat mengerling ke tepi.Bermacam-macam lagak aksi Firdayu ditonjolkan bersama ayahnya. "What sorry?"puji Dato??sweet couple diorang, Macam mana pun abang akan kahwin dengan Dila. Kini, memikirkan dalam kata-kata Lela. Maafkanlah saya. Ni bukan rancangan aku okay. Putus selera melihat dia turut memegang Milky Tea.
Tods Scarpe http://www.clasticon.com/people.html

 


Birkenstock Uk
Sobota, 13 Czerwca, 2015, 04:07

Yoora yang bermaksud sutera saja aku gunakan sebagai nama Korea ku."Errrr?? err., Mak mentua Datul pula ada kat luar rumah tengah tengok pokok bunga orkidnya. Fakrul hanya menganggukkan kepalanya tanda masih mengingati kejadian tersebut. Aku bersyukur sangat-sangat kerana mampu untuk meluahkan segalanya yang terbuku di hati aku selama ini. Kak Nisha,"jerit Nur alisya sofea di hadapan bilik air.erm. sedap la mama ,""nak cakap macam mana. Patutnya aku hormat kau sebagai boss aku kat tempat kerja.
Birkenstock Uk http://www.madanmohan.in/

« 1 391 392 393 394 395 396 397 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki