Jo na konferencji w LA Data: 2007-10-20, 22:24 Dodał: patix
J. K. Rowling pojawiła się 15 października na konferencji prasowej w Los Angeles, gdzie rozmawiała z dziennikarzami o swojej podróży po Stanach Zjednoczonych połączonej z promowaniem książki. W Kodak Listener, gdzie Jo przeczytała trzeci rozdział Deathly Hallows, zebrało się blisko 1600 wielbicieli Harry'ego Pottera. Pisarka odpowiedział również na 12 pytań słuchaczy (uwaga na końcu artykułu SPOILERY!) Szczegóły pod więcej.
To dla mnie ogromna przyjemność - powiedziała Rowling, podpisując całe masy książek i czytając Deathly Hallows rozhisteryzowanym fanom Harry'ego Pottera, którzy zgotowali jej owacyjne powitanie, niczym gwieździe popu światowego formatu.
Naprawdę tęskniłam za bezpośrednim kontaktem z czytelnikami. Wszyscy wciąż mówią - "To musi być takie uciążliwe. Nie męczy cię to wszystko?" Ale tak naprawdę to dla mnie duża frajda - stwierdziła Rowling.
42-letnia pisarka przyznała, że po 10 latach pisania czuje się jak na wakacjach i nie zaczęła nawet pisać obiecanej encyklopedii o Harrym Potterze, której oczekują fani z całego świata.
Jo nie dała żadnych konkretnych wskazówek, w jakim kierunku zamierza teraz tworzyć, ale przyznała przed 1 600 dziećmi, że sukces Harry'ego Pottera byłby trudny do powtórzenia.
Chciałabym poczuć taką miłość, jaką poczułam do Harry'ego. Nie myślę o jakimś szczególnym rodzaju. Wszystko to musi siedzieć w opowieści, postaciach, musi się tam znaleźć coś, co mnie zainspiruje - powiedziała Jo.
Harry Potter and the Deathly Hallows - siódma i ostatnia część cylku o chłopcu czarodzieju stała się najszybciej sprzedającą się książką w historii. W ciągu pierwszych 24 godzin od premiery w samych Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii sprzedano ponad 11 milionów egzemplarzy książki.
Jestem ogromnie podekscytowana. Czekałam na ten dzień od tygodni - mówi 12-letnia Hannah Nelson, jedna z kilku szcześliwców, którzy mogli zadać pytania.
Naprawdę jest moją idolką i możliwość poznania jej była dla mnie wyjątkowym przeżyciem - dodaje Nelson.
Pomimo powszechnego uznania ze strony nauczycieli i rodziców za zainteresowanie dzieci książkami, Harry Potter regularnie znika z półek szkolnych bibliotek w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytani oskarżany o promowanie czarów.
Ale Rowling znajduje się w doborowym towarzystwie innych uznanych pisarzy. Odbieram wciągnięcie "Harry'ego Pottera" na listę zakazanych książek jako olbrzymi komplement.
Kilkanaście zdjęć pisarki możecie odnaleźć pod linkami: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 i 12.
SPOILERY: Nieuchronnie w związku z premierą Deathly Hallows i nieoczekiwanymi zwrotami akcji, pojawiły się pytania o rolę Snape'a i Dumbledore'a. J. K. skomentowała postać Snape'a krótko: Snape jest mściwy, jest okrutny. Nigdy nie był wspaniałym człowiekiem. Dodała jednak szybko: Ale potrafił kochać. Lubię go, ale chciałam mocno go ukarać. Pisarka nie kryła również, że cieszy się z faktu, iż po nawet po premierze ostatniej książki nie ustały dyskusje o prawdziwej naturze byłego mistrza eliksirów.
Zupełnie inaczej opisała Jo postać Dumbledore'a: Chociaż wydaje się on być dobroduszny przez pierwsze sześć książek, tak naprawdę to dość makiawelska postać, działająca w myśl zasady "cel uświęca środki". Pociąga za wiele sznurków, a Harry jest jego marionetką - wyjaśniła Jo. Kiedy Snape mówi do Dumbledore'a (na końcu Deathly Hallows) "Więc chronimy (Harry'ego) tylko po to, by mógł zginąć w odpowiednim momencie" - nie sądzę, by przy pierwszej książce ktokolwiek mógł chociaż przez chwilę przewidzieć, że nasza sympatia skłoni się raczej ku Snape'owi niż Dumbledore'owi.
Rowling zdradziła również, że Cho Chang wyszła za mąż za mugola. Wersja do druku Powrót
|