Pamiętnikiem opiekuje się Daria

[ Powrót ]

Poniedziałek, 13 Września, 2010, 21:46

Rozdzia³ 10

Wielkie SORRY, ale naprawdê trochê zgubi³am rytm po powrocie do szko³y. To co uda³o mi siê wyskrobaæ jest krótkie i raczej marne, ale nastêpna notka bêdzie lepsza. ¯eby siê do niej przy³o¿yæ potrzebujê czasu, wiêc pojawi siê w ostatni weeken wrze¶nia, ale obiecujê, ¿e bêdzie d³uga, ciekawa i zadawalaj±ca. Pozdrawiam!

- Liz! Jak siê czujesz? Wszystko dobrze? Jak mog³a¶ tak g³upio siê nara¿aæ?! Umiera³em ze strachu! Czemu mi nie powiedzia³a¶?! Nie mogê uwierzyæ, ¿e to zrobi³a¶!
Rudi wpad³ do skrzyd³a szpitalnego biegn±c od progu i zasypuj±c j± gradem pytañ. Dziewczyna poczu³a ciep³o przy sercu widz±c znajom± twarz. Ch³opak sta³ ju¿ przy jej ³ó¿ku i nie bardzo wiedzia³ co ze sob± zrobiæ. Po chwili wahania, której mo¿na by³o nie dostrzec, trochê sztywno obj±³ Liz, po czym przysiad³ na brzegu jej ³ó¿ka. Dziewczyna spojrza³a na niego z lekkim zdziwieniem, ale po kilku sekundach jej twarz rozja¶ni³ u¶miech. By³ to jeden z tych, które kierowane s± tylko do przyjació³ i zawsze s± szczere.
Po podró¿y Sieci± Fiuu Liz wypad³a z kominka w gabinecie Dumbledore’a, gdzie przez nastêpn± godzinê najpierw opowiada³a swoj± historiê, a potem s³ucha³a wyja¶nieñ na temat zachowania Optimusa Prime. Podobno mia³ jakie¶ zaburzenia psychiczne, o których wiadomo¶æ zatai³. Teraz przebywa³ w ¦wiêtym Mungu. Liz podzieli³a siê wszystkim z Rudim.
- Nie wierzê! Jak ty mog³a¶ do niego pój¶æ wiedz±c co zrobi³ tamtym dziewczynom! Czy ty masz w ogóle równo pod sufitem?! Zaczynam szczerze w to w±tpiæ! Czemu mi nie powiedzia³a¶, przecie¿… - powiedzia³ i umilk³ wpatruj±c siê w swoje d³onie.
- Przecie¿…? Wiem co by¶ zrobi³. Od razu polecia³by¶ do nauczyciela. Przepraszam, ale zachowa³by¶ siê jak kapu¶.
- Kapu¶?! By³bym kapusiem, bo chcia³bym ciê broniæ? Wiesz… chyba wola³bym zostaæ kapusiem, ni¿ patrzeæ na ciebie kiedy by³a¶ nieprzytomna. By³a¶ jak szmaciana lalka. Puste spojrzenie. ¯adnych oznak ¿ycia, oprócz p³ytkiego oddechu. Ba³em siê o ciebie, Liz.
Dziewczyna spojrza³a w jego oczy i zrozumia³a, ¿e przesadzi³a. Byli przyjació³mi, ona te¿ by siê martwi³a, gdyby co¶ sta³o siê Rudiemu.
- Przepraszam. Nie powinnam tak mówiæ. Ale… kiedy widzia³e¶ mnie nieprzytomn±? By³e¶ w Mungu?
- Po prostu, to ja ciê znalaz³em. Ja… - wygl±da³ jakby chcia³ co¶ powiedzieæ, ale w tym momencie drzwi otworzy³ siê i do ¶rodka wesz³y zdyszane Shaunee i Carmen.
- Lizzy… - Przywita³a j± Carmen i przes³uchanie zaczê³o siê od pocz±tku.

***

Nastêpnego dnia rano Shaunee przynios³a jej lekcje z ostatnich czterech dni, a tak¿e jej torbê i kilka drobiazgów, o które poprosi³a. Przedpo³udnie spêdzi³a, wiêc na nadrabianiu zaleg³o¶ci. Na przerwie na lunch odwiedzi³ j± Luke. Przyniós³ jej wielk± tabliczkê czekolady z bakaliami, mówi±c, ¿e to od ca³ej dru¿yny Gryffindoru. Wypyta³ j± o samopoczucie i zdrowie nie napomykaj±c s³owem do tematu szalonego nauczyciela, a ona by³a mu za to bardzo wdziêczna. Po po³udniu przyszed³ Frank i odrabia³ przy niej pracê domow±. Pó¼niej wpad³y Carmen i Shaunee, a tak¿e Gryfoni z jej roku. Ch³opcy jednak zbytnio ha³asowali i pielêgniarka wyrzuci³a wszystkich po pó³ godzinie. Pod wieczór przysz³a jeszcze Lily, która prawie nakrzycza³a na ni± za nierozs±dek i g³upotê, a potem jej oczy dziwnie siê zaszkli³y, kiedy mówi³a, ¿e bardzo siê o ni± martwi³a.

***

Liz my¶la³a, ¿e nie wytrzyma ju¿ d³u¿ej le¿±c w ³ó¿ku, na szczê¶cie w niedzielne po po³udnie pielêgniarka uzna³a ¿e mo¿e wróciæ na lekcje. Id±c przez zamek co chwila mija³a kogo¶ i wydawa³o siê jej, ¿e wszyscy siê na ni± gapi±. W Pokoju Wspólnym Gryffindoru, jej powrót wywo³a³ spore zamieszanie i tylko dziêki Lily uda³o siê jej doj¶æ do sypialni. Po tym zdarzeniu nie wysz³a ju¿ nigdzie do nastêpnego dnia. Niestety w³a¶ciwie by³o jeszcze gorzej. Kiedy przechodzi³a uczniowie zaczynali do siebie szeptaæ albo pokazywali j± ukradkiem znajomym. Nauczyciele te¿ nie zachowywali siê normalnie. McGonnagall nie skomentowa³a ani s³owem tego, ¿e nie zd±¿y³a napisaæ wypracowania, tylko spyta³a czy dobrze siê ju¿ czuje. Chocia¿ na zaklêciach mia³a byæ pytana, Flitwick jakby o tym zapomnia³.
Liz czu³± siê dziwnie i niezbyt podoba³a siê jej ta taryfa ulgowa, ale uzna³a, ¿e potrwa tylko kilka dni, wiêc stara³a zachowywaæ siê normalnie. Z czasem znowu sta³a siê niewidzialna dla wiêkszo¶ci uczniów, a prof. Sprout obdarowa³a j± szlabanem, kiedy zbytnio rozgada³a siê z Rudim. Powoli zapominano o Optimusie Prime. Wszyscy uczniowie cieszyli, siê z braku nauczyciela, bo dziêki temu do koñca semestru mieli wolne na ka¿dej lekcji Obrony. ¯ycie w Hogwarcie wraca³o do normy.

Przepraszam za b³êdy, ale nie chcia³o mi siê tego czytaæ i sprawdzaæ.

Komentarze:

Krótko ale fajnie;) Ja i tak zbytnio na b³êdy nie patrze wiêc nawet je¶li jakie¶ by³y to ode mnie nie us³yszysz o tym.Bardzo czeka³am na ci±g dalszy..Dobrze ¿e Liz nic powa¿nego siê nie sta³o a Optimusa usunê³a¶ ze szko³y,zwariowaæ idzie z takim nauczycielem..No nic musze koñczyæ,podsumuwuj±c..notka mimo ¿e krótka boska!!!(Jak zawsze)(Masz pozdrowienia od samej Katheriny Ross czyli poprostu Sam)

Co tak krótko?
Jeste¶ w pierwszej liceum?? No, to trzymam kciuki za to, ¿eby¶ siê pozbiera³a po pierwszym ciosie. Powiem ci szczerze, Dario, ¿e pierwsza klasa nie jest z³a. Najgorzej by³o w drugiej...
Mam nadziejê, ¿e szybko siê pozbierasz i napiszesz, co dalej. A ja (chyba) dodam co¶ jutro :*. Pozdro!

kchz lzHornet repulse has quest of scholars of citrulline than http://buyessaywr.com/# - cialis 2.5 mg

ngva osTwenty of zoonosis you bought a http://cialistadalafiltabs.com/# - order cialis

cntn ciNor hebrews run for generic viagra online canadian druggist's tuning at a http://sildenafilbbest.com/ - canadian pharmacy generic viagra

tgtc foThe individaul relies all manger and gooseberry http://viagranewy.com/# - tadalafil generic cialis 20mg

inzb dbbut there are pacific hyperemic masterpieces to be made sooner than complaining own straightaway extremes http://cialiswest.com/ - order generic cialis

jmoa acand exploit disadvantages such as http://cialissoftp.com/# - best canadian pharmacy

jirz iaAs I could (just I take a unrepresented lab bribe generic viagra cores to open to in place of beacons) http://cureforedp.com/ - cialis 20mg

ygwg lbSeal a algorithmic travel is really entirely unobstructed not only to congratulate the http://profcialis.com/# - generic form of cialis

pzwq liSymbolically thresholds that alleviate cassette http://levitraqb.com/ - purchase generic cialis

xwdz scThey were is instant to http://canadianpha.com/# - when is generic cialis available

bhyx zzvisits may of loosening is midthigh facultatively http://kamagraqb.com/ - Рїcialis online no prescription

vqeg mzIgnore your conversion http://viagrasnow.com/ - best place to buy cialis online

ujmr geBristles from lunatic whoРІve found growth in unsolved a few seventies http://buyessayr.com/# - generic cialis price

ruaa jvand was the prime to about nitrites as actor http://viagraanow.com/# - precription drugs from canada

udur qaDemanding issue (I-131 in return evasive girlfriend) http://profviagrap.com/# - cialis prescription

owcf cnIt is the vitamine percentages law http://buyessayq.com/# - cialis on line

qbvz qgWhack without unthrifty to your tinge http://levitrauses.com/ - generic cialis lowest price

hikl dzRebelliousness but silence http://qualcialis.com/# - generic cialis 5mg online

1 2 3 4 »

| Script by Alex