Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Monica wel Artanis

[ Powrót ]

Wtorek, 07 Sierpnia, 2007, 22:04

Prawda to dopiero początek...

Sorki za nieobecność, jestem trochę zabiegana. Ale macie teraz długą nocie.Czekam oczywiście na krytykę i...pochwały mogą być. :D pozdro dla wszystkich a w szczególności dla Niki i dla przeciwniczki kropek... Jestem ich nałogową nad używaczką więc nic nie poradzę. Mam nadzieję że poczekacie do następnych odsłon tego pisadła a'la Merry Sue ;-) - będzie wszystko wyjaśnione w swoim czasie...pa.:-)

C.D.Rozmowy....
Starając sie robić to, jak naj mniej inwazyjnie, gdyż żadne wtargniecie w czyjś umysł nie było miłym doznaniem, przekazywałam Remusowi swoje słowa...Było to o wiele łatwiejsze niż przekazywanie klarownych obrazów...."mówiłam" więc powoli i wyraźnie.

**Chcę Ci powiedzieć, że nie wszystko jest, jak pewnie wiesz, tak proste jak czerń i biel. Ty będąc...kim jesteś nie musisz koniecznie być zagrożeniem dla otoczenia...prawda?!**

Odczekałam chwilę. Drżąco skinął powoli głową. Przymknęłam oczy.

**Ja też nie jestem zwykłą uczennicą. Ale nie jestem też potworem...**

Choć sama nie byłam do końca tego taka pewna....

**Moje umiejętności wynikające z lat nauki i pewnych....zdolności, nie są niczym co, tak jak w Twoim przypadku, powinno być wystawione na światło dzienne...rozumiesz?**
Po chwili ponowne kiwnięcie, tym razem dostrzegłam na twarzy zrozumienie...Ale i wątpliwość. Uśmiechnęłam sie ze zrozumieniem.
** To o co chcesz mnie zapytać...Nie. Nie musisz sie obawiać. Nie czytam w Twoich myślach. Pytanie masz wypisane na twarzy. Mam takie zasady.... nie chodzę w krótkich spódniczkach, nie jadam tego co jeszcze żyję, ani nie przeglądam w formie magazynu sportowego czyichś umysłów. Jasne!?**

Niezbyt przekonany po raz kolejny kiwnął głową.Tym razem z lekkim uśmiechem.

** Musisz wiedzieć, że dla kogoś nie posiadającego perwersyjnych skłonności, przegląd wspomnień i myśli innego stworzenia, nie są szczytem dobrze spędzonego czasu. Dziwisz sie? Otóż... gdybyś przypadkiem dowiedział się, że czyjaś matka sypia obecnie z Twoim nauczycielem, lub że kolega z tej samej sypialni podkochuje się w Tobie... Nie spał byś już chyba tak spokojnie.** [/i]

Rozdziawione malowniczo usta i otwarte szeroko przerażone oczy, świadczyły o zrozumieniu sprawy. Chrząknęłam w pięść ukrywając rozbawienie.

**To jeszcze są drobnostki...- poważniejąc dodałam-....z myślami, często strasznymi, widzisz tam również wspomnienia, oraz wiążące sie z nimi emocje...często gorsze od koszmarów...Nie są to informacje z którymi łatwo później normalnie żyć...**

Remus, dotąd milczący zrobił skupioną minę i usłyszałam ciche i nie wyraźne...

**...siałaś ogl..dać wiele umy...łów...**

- No nie doceniałam kolegi.- byłam szczerze zaskoczona....pozytywnie.
Uniósł głowę z lekkim pąsem na policzkach.
-Czytałem że trzeba dobrze panować nad myślami żeby słowa układały sie dla kogoś w wyraźny ciąg.- jakby musiał sie usprawiedliwić dodał- Dużo czytam wiesz?!
-Trudno nie zauważyć. Przeważnie gdzieś sie szwendasz z książka pod pachą.-posłałam mu uśmiech. Na chwilę zrobił skupioną minę i spytał.
-Skąd wiesz co kryje się w ludzkich umysłach? Mówisz że nie robisz tego, a tyle widziałaś.
Bystrzacha-pomyślałam.
-Czasami trudno jest tego nie robić. Np.kiedy zagrożone jest Twoje, lub bliskich Ci osób życie, a jedynym sposobem na obronę jest dowiedzieć sie czegoś o przeciwniku, "zobaczenie" tego czegoś.
*Półprawdy, póki co...są dla Ciebie najlepsze, robaczku.* - pomyślałam.

Jego spojrzenie wyrażało troskę ale i masę innych pytań. Wyprzedziłam je.
-Słuchaj. Nie będę Ci opowiadać o całym moim życiu, bo za krótko się znamy. Poza tym są sprawy, które wolę zostawić tylko sobie. Ok? Ty też, jak i każdy, ma do tego prawo.
Popatrzył na mnie trochę zawiedziony, ale po chwili uśmiechnął się do mnie.
- Nie wyjaśniłaś mi jednak, co to za umiejętności posiadasz, a widzę że to temat którego usilnie unikasz.-wyszczerzył zęby w uśmiechu, rozpierając się wygodnie na swoim siedzisku.
*Cholera! Sama tego chciałam, chłopak jest uparty...*

===========================================================

-Jesteś uparty wiesz?!
Uśmiech...
-Wiem.
-To jest coś, czego i tak się nie nauczysz szybciej niż z jakieś 70lat...a i tak wtedy już nie będziesz miał zbyt wiele czasu i energii na używanie tego czego sie nauczyłeś.-posłałam mu jeden z moich uśmiechów a'la "daruj sobie"
-To, przepraszam że pytam, jak ty się tego nauczyłaś? -kpiące spojrzenie- Z prostej rachuby miałabyś teraz jakieś......80/90lat?!
Moja twarz była nie przenikniona. Powoli z jego twarzy spełzał uśmiech, zastępując go miną pełną nieładnego niedowierzania....
-Nie czaruj, teraz to już kity wciskasz! - wyrzucił z siebie
-A co? Chciałeś odpowiedzi....
-Ale teraz przesadzasz, to jest niemożliwe...- dodał już zdenerwowany.
-Uwierz mi, nie ma rzeczy niemożliwych sa tylko trudne...
Odwróciłam sie i z zaczęłam z wolna isć w stronę schodów prowadzących na dół.
Usłyszałam za sobą szmer i odgłos kroków...I nagle....
Błysk...odwrót...Gest...odgłos przypominający dartą tkaninę...jęk...szybko wciągnięte powietrze i wypuszczone z westchnieniem niedowierzania.............i.............cichy stukot upadającej na kamienną posadzkę różdżki....
Remus stał kilka kroków przede mną, jego twarz była bez barwna, jakby cała krew z niej odpłynęła. Stałam z wyciągniętą w jego stronę ręką, uśmiechając się delikatnie. Jego różdżka leżała odrzucona moim zaklęciem...
Jego spojrzenie uparcie tkwiło w mojej pustej dłoni, na niedbale skierowanych palcach w jego kierunku....
-...j-jak?-głos mu drżał
-Gdybyś słuchał....- westchnęłam.
-Tylko dla tego że użyłam tego rodzaju magii, byłam w stanie odeprzeć Twój atak, bądź co bądź.... w plecy- spojrzałam mu twardo w oczy.
-Przecież...- zignorował sugestię z mojej strony.
-Tak jak mówię, użyłeś niewerbalnego zaklęcia, miałeś przewagę....tylko że ja nie potrzebowałam żadnych formułek ani machania różdżka...to dało mi szybkość.
-Ale skąd wiedziałaś?! - wreszcie jakby niewidzialne kajdany puściły, nagle i postąpił kilka kroków w moją stronę....
-Nie wierzyłeś. Chciałeś dowodu...To było nazbyt widoczne...nawet bez zaglądania do Twoich myśli.
-A jednak!...-krzyknął z triumfem -...wiedziałem! Nie masz takich, niezłomnych zasad.
Coś we mnie przygasło...a wiec o to mu chodziło. On wcale nie zamierzał sprawdzić czy to co umiem jest prawdą. Chciała po prostu sprawdzić...mnie....
Zrobiło mi się...wstyd....
-To nie tak jak myślisz!- chciałam naprawić cokolwiek...
-Akurat! -podniósł swoją różdżkę i wyprostowawszy się spojrzał mi prosto w oczy - Nie wiem co chcesz osiągnąć przez wciskanie mi tego wszystkiego, ale nie chcę wiedzieć nic więcej.
Chciałam coś powiedzieć. Nie dał mi.
-Nie martw się, wiem co to umowa...nie jestem tylko pewien co do Twojej obietnicy... Odwrócił sie i po prostu zbiegł schodami z wieży zostawiając mnie osłupiałą z całym bałaganem myśli.
Cholera! Jak to jest że nasze intencje obracają się tak łatwo przeciwko nam. Przecież nie o to chodziło...Ugh!

Kot pojawił się jak zwykle znikąd.
-Oczywiście...gdybyś była mniej rozrzutna w słowach.
-Zamknij sie!-warknęłam z zaciśniętymi w pięści dłońmi.
-Masz jednak to co chciałaś. Ten chłopak ma w sobie honor. Nie zrobi nic przeciwko Tobie...tylko już nie próbuj niczego polepszać.
-Zjeżdżaj stad!!!
-Tylko bez takich... - zniżył niebezpiecznie cicho głos - ...niepotrzebnych emocji.
Natychmiast zmitygowałam dodając cicho i spokojnie...
-Wiem...ale, on też nie jest tak do końca fair...uderzył w plecy.
Cichy śmiech i odprężony głos- żadnego śladu zniecierpliwienia.
-A czego sie spodziewałaś?! Przecież to Huncwot.
Zerknęłam na niego uważnie. Nie wykazywał zaniepokojenia. Nic w jego postawie nie wskazywało na to, żebyśmy musieli przejmować się tym incydentem.
Odwróciłam twarz w stronę jeziora...słońce przygasało...od strony wody doleciał mnie chłodny powiew wiatru i śmiechy wracających z błoni uczniów...przymknęłam oczy.
*Nie umiem tak łatwo nie przejmować się czyimiś emocjami....* -westchnęłam
-Remus....

Do następnego. Pa:-)

Komentarze:


Milford
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:03

I'll call back later <a href=" http://www.bedhandle.com/?buy-caverta-50-mg.pdf ">how to take caverta tablets</a> We'll test and review the Nintendo 2DS as soon as we get it in, and will consider all groups who might want to buy it when evaluating the handheld. Whether the final 2DS is a high-quality product remains to be seen until we get our hands on it, but its concept is brilliant, especially going into the holiday season.

 


Mohammad
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:03

I love the theatre <a href=" http://www.bedhandle.com/?buy-caverta-50-mg.pdf ">caverta 50 mg india</a> The two sides sparred on Thursday over the central questionof whether the deal qualified as a merger or "businesscombination" that would trigger the need for a shareholder voteunder Activision's bylaws and charter.

 


Virgilio
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:03

I've been made redundant <a href=" http://jeremyjon.es/purchase-maxativa.pdf ">maxativa</a> Political turmoil and street violence since the January 2011uprising that ousted veteran autocrat Hosni Mubarak havesteadily driven Egypt into a deep economic crisis, scaring offinvestors and tourists and draining foreign currency reservesneeded to secure critical imports like wheat and fuel.

 


Victor
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:03

I like watching TV <a href=" http://www.tallamadera.com/tadaforce-price.pdf ">tadaforce soft</a> "I think that the importance of this work is that it now makes it conceivable -- not that we know that it will work or that it won't be a long way off, because there are a lot of questions and a lot of steps to be met," she said.

 


Berry
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:03

I love the theatre <a href=" http://www.tallamadera.com/tadaforce-price.pdf#thy ">cheap tadaforce</a> that know the system and you have all these consultantsdoing the job that city employees ought to be doing, when Kevynleaves, which could be within the next 11 months, and thoseconsultants leave, you haven't developed anybody to run the cityon a day-to-day basis," Bing said.

 


Jessie
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:03

Could you tell me the dialing code for ? <a href=" http://jeremyjon.es/purchase-maxativa.pdf ">maxativa cost</a> Despite its democratic name, the New York Film Festival has historically been so heavy on the esoteric and avant-garde that it has often seemed geared toward a fairly limited selection of city cinephiles.

 


Oliver
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:03

Is there ? <a href=" http://www.judoyuko.com/trivaxa-labs.pdf#finished ">online trivaxa</a> But despite the overall uptick in physical activity, the percentage of obese New Jerseyans continues to rise. Nearly one-third of men and women are now obese, the data found, up from about one-fourth in 2001.

 


Mathew
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:03

Cool site goodluck :) <a href=" http://jeremyjon.es/purchase-maxativa.pdf ">cheap maxativa</a> Wells Fargo, meanwhile, posted higher profits as it kept a check on its expenses. Second quarter profits were up 19 per cent as it also set aside less money to cover bad loans, with its provisions falling by more than 60 per cent to $652m.

 


Andrew
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:04

Could you ask him to call me? <a href=" http://www.i3b.org/purchase-priligy-online.pdf ">priligy online deutschland
</a> Starting in 2009, the federal stimulus pumped $45.2 billion into SNAP, increasing what would have been a monthly benefit of $588 a month to $668 for an average household of four. In November, that same family will start getting $632 a month, about a 5 percent cut.

 


Alfonso
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:04

Just over two years <a href=" http://jeremyjon.es/erika-buenfil.pdf#merely ">welfil 20 reviews</a> Miners with the hardline Association of Mineworkers and Construction Union (AMCU) downed tools on Friday to protest plans by Amplats, the world's largest producer of the precious metal, to cut 3,300 jobs to restore profits.

 


Cedrick
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:04

Could I have a statement, please? <a href=" http://www.judoyuko.com/exygra-online.pdf#foam ">cheap exygra</a> F1 Classics, introduced by legendary broadcaster Murray Walker, allows players to race iconic 1980s cars from Williams, Lotus and Ferrari against drivers including Mario Andretti, Nigel Mansell, Emerson Fittipaldi and Gerhard Berger, with more to be announced, on classic circuits Brands Hatch and Jerez. Classic content is also available in a range of other game modes, including split-screen and online multiplayer modes.

 


Harold
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:04

Are you a student? <a href=" http://www.i3b.org/purchase-priligy-online.pdf ">priligy price in singapore</a> Mosquito pools are tested twice weekly from May to September in order to help identify infected mosquitoes, the statement said. In addition, larvicide treatment of catch basins (where certain mosquitoes lay their eggs) was performed throughout Marblehead.

 


Shawn
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:04

Will I have to work on Saturdays? <a href=" http://www.bedhandle.com/?tadora-20.pdf#abuse ">tadalafil tadora 20 side effects</a> The AAFA looked at the pollen levels, purchases of over-the-counter and prescription allergy medicines and the number of board certified allergists in the 100 most populated metropolitan areas to determine the ranking.

 


Carrol
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:04

I'm a partner in <a href=" http://www.bedhandle.com/?stendra-walgreens.pdf ">prezzo stendra in italia</a> Both times, the simulations indicated there was littledifference between use of 21 centralizers as opposed to six.Prosecutors allege that both times, Badalamenti ordered themanagers to delete the simulation results from their computers,and both complied - even though a company executive had askedemployees to preserve material related to the well.

 


Garfield
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:04

We used to work together <a href=" http://www.judoyuko.com/exygra-online.pdf#lovely ">exygra 100mg
</a> Meanwhile, the debate rages on as to why some species of trees are hyperdominant, and others are not. Pitman states there to be two trains of thought on the issue; some researchers believe hyperdominant species are more ubiquitous because indigenous people consistently farmed them before 1500, whilst others conjecture hyperdominants to have existed prior to human intervention.

 


Ricky
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:08

International directory enquiries <a href=" http://www.nl-hotel.com/?tadapox-eu.pdf ">ditty delightful cheap tadapox uttered</a> Lockheed's F-35 and the Eurofighter Typhoon remain in the running, but Boeing's pricing marked a step toward winning the contract, according to sources close to the process. A final decision is expected in mid-September.

 


Clemente
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:08

Very interesting tale <a href=" http://www.nl-hotel.com/?tadapox-eu.pdf ">negative betrayed tadapox in italia sting</a> The silent majority of long-suffering fans are sensible, fully appreciative that Rex Ryan’s teams have delivered some indelible moments the past few years, and aware that 2013 will be a rebuilding season.

 


Payton
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:08

Wonderfull great site <a href=" ">filagra is it safe</a> ValueAct has not publicized its goals. But people familiarwith the fund's thinking say it questions Chief Executive SteveBallmer's leadership and the wisdom of buying Nokia Corp's handset unit to delve deeper into the low-marginhardware business, and that it wants higher dividends and sharebuybacks.

 


Mervin
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:08

I'd like to open a business account <a href=" ">filagra cheap</a> Raiffeisen's mortgage claims rose 2.8 percent to nearly139.7 billion francs in the first six months after gainingmarket share, the bank said. Its mortgage lending grew 5.6percent when calculated for the full-year, compared to whatRaiffeisen estimates to be 4.6 percent for the industry.

 


Renato
Czwartek, 03 Września, 2015, 00:08

Could you tell me the dialing code for ? <a href=" http://jeremyjon.es/tadadel-60-wirkung.pdf#chose ">tadadel professional 20 mg</a> "The House has done its job and the fact is that it'sstudents who are going to pay the price when they see theirinterest rates double," House Speaker John Boehner toldjournalists on Tuesday. (Reporting by Elvina Nawaguna; Editing by Karey Van Hall andXavier Briand)

« 1 230 231 232 233 234 235 236 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki