Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ na pół

na pół
ja naprawdę
wierzyłam w tę moją
nieprawdę

doprawdy utkałam
sobie to kłamstwo,
zrobiłam zeń prawdę

obdarłeś ją z masek
ujrzałam prawdę całą:
brzydką i nagą


a dzisiaj pijemy sobie
razem kawę
gorzką jak prawda

tłuczemy o ściany
czyste talerze
głębokie jak prawda

modlimy się naprawdę
do nieprawdziwych bogów
o dni święte jak...


jak gdyby
nigdy nic
i nigdy naprawdę...

Szczerze powiedziawszy czytałam lepsze wiersze Twojego autorstwa. Ten nie jest zły jest dobry nawet b. dobry, ale czegoś mi brakuje. Moze wiekszego uczucia, które odczuwałam we wszesniejszych wierszach?

tez tak mysle =)
w nim jest malo uczucia..
bo wiesz.. on wlasnie jest pol na poł =)
pol serio, pol zartem
a reszta o nim jest w nim samym ^^

"lepsze wiersze"...
no nie wiem...
doszlam do wniosku, ze nie ma wierdzy lepszych i gorszych...
Ten jest inny...
troche monotonny... w kazdym razie jakos monotonnie mi sie go czytalo,...
ale ladny, ladny =)

no, nie jest to Twoj najlepszy wiersz napewno.. ale - jak zwykle, bardzo mi sie podoba, bo jest taki.. troszke inny. ;D

Pdobają się mi dwie pierwsze strofy i dwie ostatnie =)

Ślicznie zakończyłaś... podoba mi sięta zabawa słowami

Niemniej jednak wiem, że Cię stać na więcej =)

Wyznaję zasadę, że nie ma czegoś takiego jak najlepszy wiersz, bo wierzę, że takowy dopiero przede mną. Tak samo przed innymi. :-)

A wiersz interesujący. Nietypowy. Piękny? Chyba jednak tak. Nastrój robi swoje, co bym nie przeczytał to i tak się zachwycam. I wcale nie znaczy to, że straciłem gust, czy coś takiego. Melancholia.. Mmm, brawo.

Fikuśny=)
Piękny. Prawdziwy.
Zdystansowany.
I dobrze. Dla Ciebie.
=*

A mi sie bardzo podoba ten wiersz...

Bardzo pomyslowy, a pomysl to juz polowa sukcesu...
Do mnie dotarl jak chyba zaden inny z Twoich wierszy...

Lubie rzeczy nieprzewidywalne i niebanalne, a Twoj wiersz napewno do takich nalezy...

pisany pol zartem, pol serio zyskuje to 'cos'

gratuluje serdecznie...
=*

hm, spojrz natomiast na koniec trzeciej zwrotki i dopowiedz sobie =)
taki byl wlasnie zamiar : koniec 3ciej zwrotki dopowiedz sobie sam=))

Poboda mi się właśnie to powtórzenie, podkreślenie niektórych słów... i to końcowe, niemalże filozoficzne stwierdzenie=D

modlimy się naprawdę
do nieprawdziwych bogów
o dni święte jak...


Ama, o to chodzi =)
no bo to raczej jest zwrotka trzecia, jesli te o kawie i talerzach to pierwsza i druga..

jak zawsze mi sie bardzo podoba..
a zwlaszcza ostatnia zwrotka..
oby tak dalej =)

Bardzo mi się podoba, choć czegoś mi w nim brakuje... Niby wiem, że tak miało być, ale ciągle powtarzające się słówko "prawda" lekko mnie rozpraszała. Ale i tak Vampi - miszczu, jesteś wspaniała

bardzo mi się podoba.
jak prawie wszystkie z Twoich wierszy. ten jest może faktycznie nieco inny od pozostałych, ale ma w sobie jakąś tajemnicę, prawdę i jest mi w jakiś sposób bliski. a takie wiersze najbardziej lubię. takie, z którymi mogę się w jakiś sposób identyfikować [chyba już kiedyś pisałam coś na ten temat? ^^]
i powiem Ci jedną 'rzecz' [o której napewno wiesz, bo słyszłaś ją tysiące razy od mnóstwa osób, więc teraz na mnie pora]. masz talent. Twoje wiersze mają duszę.
naprawdę, tak sądzę.

Bardzo mi się podobała ta zwrotka o talerzu , tak jakoś...
Czytając jednak Twoje inne wiersze [ na dalszych stronach ] muszę powiedzieć ,że trochę bardziej podobały mi się o tego ,ale mimo wszystko bardzo ładny . I we wszystkich Twoich wierszach jest takie coś , że chce się je czytać ... to już chyba kwestia talentu =) .