Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Przyjacielu..., Wiersz napisany wczoraj, 15.09.03

[Klaud ze Slytha]

Nie wiem, co mnie natchnęło na to... po prostu... po prostu pisałam...
Proszę o szczere opinie

"Przyjacielu..."
Bracie Wilku!
Razem wędrowaliśmy
Po śniegu białym
Po liściach zeschniętych
Po trawie zielonej
Po kwiatach na łące
Dzieliliśmy się jedzeniem
Wspólnie znalezionym
Ogrzewaliśmy się oboje
W jaskini
A na dworze padał śnieg
Jedno nas łączyło pragnienie
Znaleźć dom...
Tylko to się liczyło
O tym marzyliśmy
***
Znaleźliśmy w końcu
Jeden drugiego porzucił
Każdy odszedł
W swoją stronę
Czemu?
Czemu wieloletnia przyjaźń
Zginęła
Upadła
Zeschnęła
Jak jesienny liść?
Czemu do tego dopuściliśmy
Może już się dla Ciebie
Nie liczę
Lecz Ty
Zawsze będziesz
Mi bliski
Mój bracie...

[Mellisa]

hmm...

nie zabardzo rozumiem przeslanie tego wiersza... nie moge sie wczuc w sytuacje, w tresc... jestem jakby obok

jednak sa to Twoje uczucia i emocje, i po tym wierszu stwierdzam, ze masz bardzo skomplikowana i ciakwa osobowosc... ^^
gratuluje, pozdrawiam...