Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ *I niech będą moje łzy...*

I niech będą moje łzy jak
krople deszczu na nagich gałęziach
niech płyną powoli
z niemal niesłyszalnym poszumem.
Niech spływają
do rzek
do mórz
do oceanu
który ugasi płonący we mnie
ból i strach…
I niech nie będzie już we mnie
nic
Chcę być jak wygasłe dawno palenisko
w którym nie ma już nawet iskierki
Nadziei…


* * *

…póki jest Nadzieja
póty targa mną moja
Miłość…
Ty jej nie chcesz, nienawidzisz
(chyba)
Ty jej pragniesz całym sercem
(chyba)



A ja – kocham Cię…
I może
kiedy zgasnę
zapłaczesz…



Na mogile mojej duszy wyrosną
niezapominajki
tam, gdzie
padną Twoje
tak cenne dla mnie
łzy…

ładnie, ładnie... ale Mell jak zwykle musi sie przyczepic ^^

Wiec tak... Bardzo podoba mi sie pierwsza 'zwrotka'. Zrobila na mnie olbrzymie wrazenie...
Drugą i trzecią odebralam nijako... bez emocji...
Ostatnia rewelacyjna...
W sumie wiersz bardzo dobry... gratuluje i powodzenia^^

Ta druga i trzecia zwrotka to tylko gwoli wyjaśnienia - nie wszyscy są tak wrażliwi na poezję jak Ty (Heh, ale ze mnie podlizuch, nie...?). Wiersz, którego stworzenie kosztowało mnie morze łez - a powód jego powstania to dla mnie wciąż najboleśniejsze doświadczenie i najiemniejszy kąt serca... Mam nadzieję, że odbierasz go Melisso jako prawdziwy - ale taki aż do bólu... Wytnij 2 środkowe zwrotki i masz to, o co dokładnie mi chodziło^^

Dziekuje Ci, Cailith, za te komplementy
Sadze ze poezje kazdy odbiera indywidualnie... Poeta przelal na papier swoje emocje po to, aby wzbudzic emocje w odbiorcach... Nie musza byc takie same jak poety. Wazne zeby byly... jesli mu sie uda wzbudzic je chociaz w jedym czytelniku, to wielkie gratulacje dla niego...
Tobie sie udalo wzbudzic je we mnie... (i pewnie ne tylko ^^) dlatego olbrzymie gratulacje i wielkie brawa...

pozdrawiam

piękny wiersz. wydajemi się jakby opisywał dokładnie to co czuję. cały smutek i żal. co prawda 2 i 3 zwrotka jakby mi do niego nie pasowały, ale i tak mi się bardzo podoba.

Laylo, dla Ciebie specjalnie...

To mój ulubiony Twój wiersz... On ma swoją duszę.. Swoją i każdego kto go czyta, jeżeli tylko ktoś chciałby siebie w nim zobaczyć....

A teraz powiem coś mądrego... Bardzo mi się podobają twoje wiersze. Uważam, że mają dusze , a takie są najlepsze.

Dziękuję... Cieszę się, że się wam podobają, że takie lubicie, bo to znaczy, że wynosicie coś dla siebie po przeczytaniu ich - a taki jest mój cel. Chcę pomagać ludziom, nawet jeśli ich nie znam, nawet jeśli mogę tylko poprzez swoje wiersze...
Dzięki...

No tak... Ja jush to kiedyś czytałam... Na hiście mi napisałaś, żenbym ocenila... A ja nie oceniłam do tej pory... Pierwsza czesc wiersz jakaś taka... nijaka (przewpraszam za okreslenie), najbardziej podoba mi sie czesc ostatnia... ogolnie... czytywałam lepsze...

mam nadzieje, że rozmiesz mnie, iż nie sklamalam ze w moim odczuci jest super... bo to nie o to chodzi... praffda? rozumiesz? Jak rozumiesz to dasz mi kissa w szkole

pozdraffiam

jak zwykle spóźniona... dlaczego wcześniej tego nie zauwarzyłam?

co do wiersza:
muszę przyznać, że jest jednym z lepszych na tym Forum.
najlepsze są te dwie pierwsze zwrotki- zrobiły na mnie duże wrarzenie.
pozdrowienia ^^

podoba mi sie.
choc jakos tak trudno mi sie czyta, troche podział wersow mi nie pasuje.
1zwrotka jest najlepsza. zachecająca. piekna.

jak dla mnie tylko pierwsza i ostatnia się liczy.
reszta niezbyt. ale ogółem nie jest źle.

Oj, Cailith, jak ja zawsze czekam na twoje wiersze.


Ładnie, ładnie, ale na kolana nie padłam. Pierwsza zwrotka - zachwycajaca. Potem miejscami jakby tracisz to "coś", ale ogółem - ślicznie. Ale może być jeszcze lepiej. I believe in you, Cailith

Z tym wierszem kojarzy mi sie śmierc przez miłośc. A nie warto...

Ładny wiersz, ale znowu jest taki przewidywalny, taki ze kazdy by go napisał. Ja mam takie uczucia. Ale ładnie dobrane slowa